Spis treści
Brytyjskie święta wg. przepisu K. Dickensa
Indyk, nastrojowe dekoracje, ogień w kominku, rodzinna atmosfera - to kilka składników świąt opisanych przez Karola Dickensa w "Opowieści wigilijnej". Mimo upływu czasu ten literacki przepis wciąż pozostaje dla Brytyjczyków ideałem spędzania Bożego Narodzenia.
Idealne święta, "jak z obrazka" - na przykład ilustracji ze słynnej powieści Dickensa - zobaczyć można co roku w jego muzeum przy londyńskiej Doughty Street. Zwiedzający mogą chodzić po przystrojonym wiktoriańskimi dekoracjami domu. W jadalni stół jest już zastawiony, stoi piękna choinka. Karol Dickens i jego żona wprowadzili się tu w wieku niewiele ponad dwudziestu lat. Ich syn miał dopiero parę tygodni.
- Tym samym pierwsze święta, jakie tu obchodzili, były też pierwszymi, jakie przeżyli jako rodzina. To był dla nich ważny punkt: rozpoczęło się coś nowego.Przed nimi było jeszcze wiele świąt. Rodzina się powiększy, a gwiazda Dickensa zacznie świecić jaśniej, na całym świecie - mówi dyrektorka muzeum Cindy Sughrue.
Idealne brytyjskie święta to w dużej mierze właśnie twór kultury dziewiętnastowiecznej. W XVII wieku na moment obchodzenie ich zostało w gruncie rzeczy zakazane przez purytan, w czasie krótkotrwałej republiki. W czasach georgiańskich wahadło powędrowało w drugą stronę - czas ten był raczej pretekstem do objadania się i picia. Dopiero w epoce wiktoriańskiej święta stały się bardziej rodzinne i domowe, a tę kiełkującą nową tradycję pomógł ustanowić właśnie Karol Dickens.
- Ponieważ opowieść wigilijna była tak popularna, wyidealizowane święta, jakie opisał, stały się dla ludzi aspiracją: on połączył ze sobą wszystkie elementy - podkreśla Cindy Sughrue. Dodaje, że na początku była to aspiracja przede wszystkim klasy średniej i ludzi zamożniejszych.
Karol Dickens napisał też inne bożonarodzeniowe dzieła. Nieprzypadkowo często zakradały się tam duchy.
- Dziś, kiedy myślimy o historiach o duchach, zwykle kojarzy nam się to z horrorami, ze strachem. Ale Dickens pisze o nieco innych duchach. One nie były raczej przerażające, nie chciały zmrozić ludziom krwi w żyłach. Chodziło raczej o przekazanie wiadomości z zaświatów. Ostrzeżenia. „Panie Scrooge, niech pan się lepiej poprawi, bo inaczej, tak jak ja będzie pan wiecznie ciągnął za sobą łańcuchy, jakie wykułeś dla siebie na ziemi” - tłumaczy Sughrue.
Francuskie tradycje bożonarodzeniowe
Wspólne otwieranie prezentów, suto zastawione stoły i nabożeństwa - tak Francuzi obchodzą dziś święto Bożego Narodzenia. Większość spędza ten dzień z rodziną przy uroczystym obiedzie. Potrawy i zwyczaje różnią się w zależności od regionów. Większość Francuzów rozpoczyna dzień od otwierania prezentów, które przynosi pod choinkę tak zwany "Pere Noel". To odpowiednik świętego Mikołaja we francuskiej kulturze masowej.
Nieodzownym elementem świątecznej tradycji jest rodzinny obiad. Na stole króluje zazwyczaj pieczony indyk faszerowany kasztanami. Inną popularną potrawą jest spożywany na ciepło lub na zimno pasztet z kaczych lub gęsich wątróbek, zwany "foie gras". Na północy kraju popularne są owoce morza, a we wschodnich regionach - ślimaki. Głównym świątecznym deserem jest tak zwana "buche", czyli czekoladowe ciasto lub deser lodowy w kształcie polana drzewa. Na południu kraju podaje się trzynaście deserów, składających się głownie z suszonych owoców.
W Boże Narodzenie kościoły we Francji cieszą się stosunkowo wysoką frekwencją. We mszach świętych uczestniczą parafianie ale też osoby rzadziej praktykujące. Z ostatnich badań wynika, że 37 procent społeczeństwa uznaje, iż dzień ten ma charakter religijny.
Włoskie tradycje kulinarne w Boże Narodzenie
Najważniejszą rodzinną tradycją świąteczną we Włoszech jest obiad w Uroczystość Bożego Narodzenia. Większość włoskich rodzin organizuje świąteczny posiłek w domu. Niektórzy jednak wybierają restauracje.
Tradycyjny, trwający wiele godzin obiad świąteczny rozpoczyna się od przystawek, czyli oliwek, wędlin i serów. Następnie podawane są pierożki tortellini lub kluski z mięsem. Często w jadłospisie jest rosół lub zupa z porów. Główne danie stanowi pieczeń jagnięca lub wieprzowa, ewentualnie pieczony drób, zazwyczaj z ziemniakami i pieczonymi warzywami. Na deser podawane jest najczęściej panettone, czyli wysoka babka drożdżowa z bakaliami. Nie może zabraknąć nugatów z miodem, orzechami i migdałami, ani wina.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl
Specjalny świąteczny zestaw potraw, związany z lokalną tradycją, oferują restauracje i pizzerie. W Rzymie ceny wahają się od 35 do 200 euro od osoby. W tym roku najczęściej spotykana oferta to 50-60 euro, czyli 10 euro więcej niż rok temu.
Źródło: Polskie Radio 24