W kwietniu 2022 roku w Sądzie Okręgowym w Płocku zapadł wyrok w sprawie Łukasza R., Kamila W. i Konrada M., oskarżonych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 20-letniego dostawcy pizzy. Mężczyźni zostali skazani na dożywotnie pozbawienie wolności. Wszyscy skorzystali z prawa do apelacji.
Wpłynęły apelacje w stosunku do wszystkich trzech oskarżonych w tej sprawie złożone przez ich obrońców. Ponadto jeden z oskarżonych przesłał pismo procesowe potraktowane jako załącznik do apelacji obrońcy. Zarządzeniem z 15.09.2022 r. apelacje zostały przyjęte i tego samego dnia stronom postępowania rozesłano zawiadomienia o przyjęciu tych środków odwoławczych. Po nadejściu zwrotnych poświadczeń odbioru , akta sprawy wraz z apelacjami zostaną przekazane do Sądu Apelacyjnego w Łodzi - przekazała we wrześniu ubiegłego roku sędzia Iwona Wiśniewska-Bartoszewska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Płocku, cytowana przez "portalplock.pl".
Rozprawa apelacyjna odbędzie się w łódzkim sądzie 14 marca 2023 roku.
Okrutna zbrodnia. Sprawcy zjedli pizzę z ofiarą, a następnie zakopali ją w lesie
Do tragicznego zdarzenia doszło 27 stycznia 2020 roku. Rafał C. pracował jako dostawca w pizzerii w płockich Podolszycach. Mężczyzna skończył już swoją zmianę, jednak postanowił zrealizować ostatnie zlecenie, gdyż zamówienie złożyli jego znajomi. 20-latek pojechał na Borowiczki, gdzie wspólnie z Łukaszem R., Kamilem W. i Konradem M. zjedli pizzę.
Po konsumpcji, trzech mężczyzn obezwładniło Rafała i zamknęło w bagażniku, gdzie spędził kilka następnych godzin. Skazani zeznali, że wcześniej w płockim markecie budowlanym zakupili przedmioty, które miały posłużyć do zastraszenia ich znajomego, w tym m.in. linę oraz trzonek do siekiery. W trakcie zakupów nabyli także wapno oraz łopatę.
Ofiara została wywieziona do lasu w okolicy miejscowości Okalewo, zlokalizowanej blisko 100 kilometrów od Płocka. Sprawcy najpierw pobili i okaleczyli nożem Rafała C., a następnie wrzucili go do wykopanego dołu i zasypali ziemią oraz wapnem. Po wszystkim wrócili do miasta.
Sprawcy przyznali się do zamordowania znajomego
Zaginięcie 20-latka zostało zgłoszone następnego dnia. Policja zatrzymała trzech mężczyzn kilkanaście godzin później. Wszyscy złożyli obszerne wyjaśnienia, w których przyznali się do popełnionego czynu. W trakcie zeznań każdy ze sprawców umniejszał swój udział w zabójstwie.
W toku śledztwa ustalono, że Rafał C. nie zmarł w wyniku pobicia, a uduszenia. Oznacza to, że mężczyzna żył w momencie przysypywania go ziemią.
Jak ustalili śledczy, mężczyźni zabili swojego znajomego ponieważ obawiali się zeznań, które mógł złożyć na policji w sprawie oszustw w sieci, o które zostali oskarżeni. Z nieoficjalnych informacji opublikowanych przez portal "petronews.pl" wynika, że motywem zbrodni mogły być także interesy związane z handlem narkotykami oraz nieuregulowany dług.
W dniu, w którym doszło do zabójstwa, zatrzymani mężczyźni mieli 18,19 i 24 lata.

dś