Spis treści
Leo Ross został zaatakowany, gdy wracał do domu na przedmieściach Birmingham. Jego rodzina mówi, że był zabawny i słodki i „nie miał ani jednej agresywnej kości w ciele”.
12-latek został zabity na oczach kolegów
Chłopiec zmarł na oczach swoich kolegów z klasy, którzy byli w szoku i przerażeni atakiem koło Scribers Lane, Halls Green.
Rodzinę wspierają specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze. Policja potwierdziła, że 14-letni chłopiec został aresztowany pod zarzutem morderstwa. Będzie też oskarżony o napaść na 80-letnią kobietę w tym samym rejonie dwa dni wcześniej.
Policja sprawdza kontakty podejrzanego o zabójstwo i dodaje, że pojmano go bardzo szybko po przyjeździe na miejsce tragedii.
Policja West Midlands wciąż apeluje o wszelkie informacje, które mogłyby pomóc dochodzeniu. Utworzono publiczny portal, na który mogą przesyłać zdjęcia lub dowody wideo.
Christ Church C of E Secondary Academy, szkoła ofiary, powiedziała w oświadczeniu: „Nasze kondolencje i najgłębsze wyrazy współczucia kierujemy do rodziny i przyjaciół jednego z naszych uczniów.
„To bardzo smutny czas dla naszej społeczności szkolnej i skupiamy się na wspieraniu naszych uczniów, personelu i rodzin za pomocą profesjonalnego wsparcia.
Motywy działania podejrzanego o mord nie są znane.