Brutalny mord 12-letniego chłopca, który wracał ze szkoły. Zabójcą okazał się o dwa lata starszy chłopiec

Kazimierz Sikorski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Zrozpaczona rodzina brytyjskiego 12-latka, który został śmiertelnie dźgnięty nożem złożyła mu hołd – nazwali go pięknym, miłym dzieckiem.

Spis treści

Leo Ross został zaatakowany, gdy wracał do domu na przedmieściach Birmingham. Jego rodzina mówi, że ​​był zabawny i słodki i „nie miał ani jednej agresywnej kości w ciele”.

12-latek został zabity na oczach kolegów

Chłopiec zmarł na oczach swoich kolegów z klasy, którzy byli w szoku i przerażeni atakiem koło Scribers Lane, Halls Green.

Rodzinę wspierają specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze. Policja potwierdziła, że ​​14-letni chłopiec został aresztowany pod zarzutem morderstwa. Będzie też oskarżony o napaść na 80-letnią kobietę w tym samym rejonie dwa dni wcześniej.

Policja sprawdza kontakty podejrzanego o zabójstwo i dodaje, że pojmano go bardzo szybko po przyjeździe na miejsce tragedii.

Policja West Midlands wciąż apeluje o wszelkie informacje, które mogłyby pomóc  dochodzeniu. Utworzono publiczny portal, na który mogą przesyłać zdjęcia lub dowody wideo.

Christ Church C of E Secondary Academy, szkoła ofiary, powiedziała w oświadczeniu: „Nasze kondolencje i najgłębsze wyrazy współczucia kierujemy do rodziny i przyjaciół jednego z naszych uczniów.

„To bardzo smutny czas dla naszej społeczności szkolnej i skupiamy się na wspieraniu naszych uczniów, personelu i rodzin za pomocą profesjonalnego wsparcia.

Motywy działania podejrzanego o mord nie są znane.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl