Most zamiast promu na Dunajcu w Otfinowie
Mieszkańcy gminy Wietrzychowice oraz północnej części gminy Żabno w powiecie tarnowskim, aby dostać się na drugą Dunajca mogą w ciągu dnia korzystać z przeprawy promowej, albo nadkładać kilkanaście kilometrów drogi – przez najbliższy most na rzece w Biskupicach Radłowskich. Promem nie przedostaną się na drugi brzeg większe samochody, ciągniki i maszyny rolnicze, straż pożarna czy karetka pogotowia. Co gorsze, prom z powodu koniecznych remontów, czy niekorzystnych warunków atmosferycznych nie kursuje często przez wiele dni.
- Wraz z otwarciem mostu na Wiśle w Borusowej zwiększył się ruch z północy na południe. Zasadnym wydaje się więc powrót do pomysłu budowy nowej przeprawy na Dunajcu w połowie drogi między Borusową a Żabnem i być może przy okazji wytyczenie nowego szlaku komunikacyjnego – przyznaje Tomasz Banek, wójt gminy Wietrzychowice.
Trzy lata temu przygotowana została koncepcja nowej przeprawy i złożony został wniosek o dofinansowanie jej budowy z rządowego programu „Mosty dla regionów”. Wtedy nie udało się jednak zdobyć środków zewnętrznych na ten cel.
- Naszym pomysłem zainteresował się jednak teraz marszałek Małopolski. Przekazaliśmy mu dokumentację i przygotowaną koncepcję. Mamy zapewnienie, że będzie szukał możliwości znalezienia dofinansowania, aby to zadanie zrealizować – wyjaśnia Jacek Hudyma, wicestarosta tarnowski. Mowa o kosztach rzędu ok. 100 mln zł.
Most na Dunajcu połączy powiat tarnowski i brzeski?
Duże nadzieje wiązane są również z inną przeprawą na Dunajcu, która połączyłaby gminy Czchów i Zakliczyn. Mowa o moście w miejscowości Piaski-Drużków, gdzie w tym momencie również kursuje prom. W ub. tygodniu odbyło się spotkanie w tej sprawie władz powiatów brzeskiego i tarnowskiego oraz gmin Czchów i Zakliczyn.
- Nowy most skracałby istotnie dojazd do Drogi Krajowej nr 75 i przyszłej „sądeczanki”. Zyskaliby na tym przede wszystkim przedsiębiorcy – zauważa Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna.
Istnieje wprawdzie, kilka kilometrów dalej droga przez zaporę w Czchowie, ale mogą z niej korzystać jedynie samochody o tonażu do 2,5 tony.
- Dzięki mostowi skróciłby się dojazd w kierunku Tarnowa, a nowa droga jednocześnie byłby alternatywą w razie jakiegokolwiek wypadku na DK 75 – dodaje Marek Chudoba, burmistrz Czchowa.
Wstępny projekt mostu zakłada budowę minimum 80-metrowej konstrukcji łukowej. Dodatkowo inwestycja wymaga rozbudowy dojazdowej drogi powiatowej. Koszt to ok. 70 mln złotych.
Liderem zadania będzie powiat brzeski, który chce starać się o środki na ten cel z rządowego programu „Polski Ład”. Istnieje szansa na uzyskanie 95 proc. dofinansowania. Pozostałe 5 proc. pokryć mają samorządy.
- Czas realizacji byłby bardzo długi, bo Dunajec to górska rzeka i trzeba to uwzględnić na etapie prac projektowych. Licząc bardzo szacunkowo, w razie przyznania dofinansowania, przygotowania i budowa mostu zajęłyby nawet 5 lat - wyjaśnia Andrzej Potępa, starosta brzeski.
Wstępem do inwestycji ma być remont drogi Filipowice-Zakliczyn, który zgłosił do Polskiego Ładu z kolei powiat tarnowski.
Bądź na bieżąco i obserwuj
FLESZ - Kontrole na budowach
