Wypadek pod Wrocławiem. Bus dachował na dnie rzeki
Jak ustalił nasz reporter, na łuku drogi kierowca samochodu dostawczego nie utrzymał pojazdu na jezdni. Przebił bariery mostu i wpadł do rzeki Oławy, kołami do góry! Do zdarzenia doszło na lokalnej drodze między Groblicami i miejscowością Kotowice w gminie Siechnice.
Jak przekazują nam ratownicy, którzy działają na miejscu, kierowca wyszedł z samochodu o własnych siłach. Jest przytomny, ale wezwano karetkę, aby go przebadać. Na moście między Groblicami a miejscowością Kotowice ruch odbywa się wahadłowo.
Strażacy będą wyjmować busa z wody. Rzeka Oława w tym miejscu nie jest głęboka, ale cała kabina kierowcy znalazła się pod wodą. Mężczyzna miał zatem dużo szczęścia.
- Kierujący mercedesem nie zastosował prędkości do warunków na drodze. Stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rzeki. Na szczęście nic mu się nie stało. Mężczyzna przebadany na zawartość alkoholu - był trzeźwy - mówi "Gazecie Wrocławskiej" st. sierż. Mateusz Ziętek z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Tu doszło do wypadku: