Budowa drogi S5. Generalna Dyrekcja Dróg może nawet wymówić Włochom umowę

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
GDDKiA Bydgoszcz
Opóźnienia na budowie drogi ekspresowej S5 są ewidentne. Do tego Impresa Pizzarotti - wykonawca trzech odciników - poprosiła o więcej pieniędzy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad mówi, że w skrajnym przypadku może dojść do zerwania kontraktu.

„Impresa Pizzarotti & C. S.p.A potwierdza, że oficjalnie zwróciła się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, żeby zrównoważyć kontrakty, za które odpowiada Pizzarotti w zakresie budowy drogi ekspresowej S5 w województwie kujawsko-pomorskim, ze względu na ogromny oraz nieprzewidywalny wzrost cen, którego doznał oraz nadal doznaje wykonawca” - odpowiada pisemnie na nasze pytanie Daniel Zieliński z działu prawnego włoskiej firmy.

Dodaje, że nie jest prawdą, jakoby firma zagroziła odstąpieniem od umów na budowę trzech odcinków S5, ale ufa, że zamawiający (czyli GDDKiA) oraz odpowiednie władze podejmą konieczne kroki, by szybko znaleźć sprawiedliwe rozwiązanie. Daniel Zieliński przekonuje, że to pozwoli na ukończenie robót w sposób satysfakcjonujący obie strony, a przede wszystkim lokalną społeczność.

Nie znamy wszak odpowiedzi na pytanie, czy jeśli GDDKiA nie znajdzie dodatkowych pieniędzy na budowę trzech odcinków S5, za które odpowiada Pizzarotti, to ta nie zejdzie z budowy?

BUDOWA S5 Z POŚLIZGIEM

- Analizujemy wnioski i uwagi przekazane przez włoską firmę. Więcej będziemy mogli powiedzieć po zakończeniu zimowej przerwy na budowie, czyli po 15 marca - stwierdza Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA. - Tajemnicą handlową jest o ile więcej wnioskuje forma. Nie mogą jej podać.

Co robi firma z Parmy
Impresa Pizzarotti & C. S.p.A. z Parmy buduje trzy z siedmiu odcinków drogi ekspresowej S5 w naszym regionie. Mowa o odcinku pierwszym Nowe Marzy – Dworzysko (23,3 km), o drugim Dworzysko – Aleksandrowo ( 22,4 km) i piątym Białe Błota – Szubin (9,7 km).

Włosi zgodzili się wybudować pierwszy odcinek za prawie 375 mln zł, podczas gdy najdroższa ze złożonych w przetargu ofert opiewała na 613 mln zł. Odcinek drugi mają wybudować za prawie 410 mln zł (najdroższa oferta to 712 mln zł). Odcinek piąty ma powstać za prawie 260 mln zł (najdroższa oferta 409 mln zł).

Ma być równo
- Wszyscy muszą być równo traktowani. Niektóre podmioty wygrywały przetargi dużo poniżej kosztorysu inwestorskiego. Wówczas deklarowały w ramach wyjaśnień rażąco niskiej ceny swoje „know-how”, zaangażowanie sił własnych, z czego niektóre obecnie się nie wywiązują - komentuje Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA . - Przy braku mobilizacji przez wykonawców, mimo wprowadzenia możliwych działań naprawczych, sięgamy po zawarte w umowach konsekwencje, łącznie z nałożeniem kar. Wszystkie roszczenia rozpatrywane są kontraktowo i wykonawca nie ma prawa zawieszać robót według własnego uznania.

Mogą odstąpić od umowy
Do 15 marca trwa okres zimowy, ale GDDKiA zapewnia, że monitoruje budowę, by mobilizować firmy do realizacji robót jakie mogą być wykonywane w tym czasie. Jeśli po 15 marca wykonawca nie wznowi robót, wtedy zgodnie z warunkami kontraktu będzie wzywany do poprawy, a gdy to nie przyniesie skutku, w skrajnym wypadku GDDKiA może odstąpić od umowy z winy wykonawcy.

Gotowski schodzi z drogi ekspresowej S5 i budowa kuleje

Krynicki przypomina, że GDDKiA już w ubiegłym roku wielokrotnie mobilizowała firmę Impresa Pizzarotti, której zapowiedzi zejścia z placu budowy pojawiają się w mediach, do zwiększania zaangażowania w prace na drodze S5. GDDKiA wskazywała co należy zrobić, aby można było zrealizować kontrakt w terminie lub w czasie najbardziej zbliżonym do założonego w umowie.

Niestety, wciąż nie widać pozytywnych skutków - przypomina rzecznik. Wykonawca za każdym razem deklarował działanie i zwiększenie zaangażowania. Mimo tych zapewnień, nie osiągał zaangażowania wskazywanego w opracowanych przez siebie programach.

Flash Info odcinek 3 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Budowa drogi S5. Generalna Dyrekcja Dróg może nawet wymówić Włochom umowę - Gazeta Pomorska

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Co "tanio" to drogo.
b
balcerowicz
Wywalić z budowy i obciążyć karami.
WIEDZIELI jak pochodzili do przetargu. Włosi umieją tylko makaron na uszymnawijać.
Amen.
G
Gość
W dniu 23.02.2019 o 10:37, Drogowiec napisał:

Włosi, jak to południowcy nie należa do najbardziej pracowitych nacji. Od momentu rozpoczęcia realizacji 5 odcinka S5 ( B.Błota-Szubin ) w każdy weekend na budowie panował totalny spokój. Po prostu typowa południowa sjesta z tą różnicą, że trwająca od piątkowego wczesnego popołudnia do poniedziałkowego późnego przedpołudnia.

No tak, z tym ze pewnie firmy podwykonawcze to byly Polskie obiboki? 

z
zart

Tragedią jest system przetargowy w Polsce. Jak mozna brac pod uwage tylko najnizsze ceny w ofertach, to jest smieszne panstwo z tektury...
A ten rzecznik prasowy Okonski niech sie ogarnie, jeszcze 2 tygodnie temu pisal jak to nie idzie super ;)

G
Gość
A co się dziwić firmie że chce więcej pieniędzy skoro ceny materiałów budowlanych wzrosły drastycznie w stosunku do tych które obowiązywały na dzień składania oferty. Nikt nie chce dokładać do interesu
g
gość

Od samego początku wygląda na opuszczony plac budowy

D
Drogowiec

Włosi, jak to południowcy nie należa do najbardziej pracowitych nacji. Od momentu rozpoczęcia realizacji 5 odcinka S5 ( B.Błota-Szubin ) w każdy weekend na budowie panował totalny spokój. Po prostu typowa południowa sjesta z tą różnicą, że trwająca od piątkowego wczesnego popołudnia do poniedziałkowego późnego przedpołudnia.

.
Pieprzyć wasze zjebane ekspresowki. Współczuję naszym dzieciom że będą musieli po takim gownie jeździć
k
kujawiak

Właśnie,tak to u nas wygląda-jak nie chińczyk to włoch albo jeszcze inny,przyjdą nie wiadomo skąd narobią syfu wywiozą kasę a potem szukaj wiatru w polu w razie usterki i ewentualnej naprawy gwarancyjnej.Włosi przyszli tu z pustymi łapami,nawet łopat nie mieli,dopiero za kasę z GDDIA dokonali zakupu min. ciężkiego sprzętu a to kosztuje albo zatrudniło się firmy z  Włoch które przyjechały tu z nowymi wywrotkami na parę miesięcy jak mniemam po to żeby wyprowadzić znaczne kwoty-bo przecież makarony nie robili za 1000 złotych...a teraz żebrają o dofinansowanie. Tak to się u nas robi,niestety,temu powinno się przyjżeć NIK lub inne służby.A przedewszystkim niech zaczną myśleć decydenci którzy wybierają takie psełdo-firmy często nie mające żadnego doświadczenia w danej branzy i niech zaczną wspierać krajowy biznes a nie np.Pendolino itd bo zachodnie to lepsze...bzdury.

J
Joh
No miało być tanio, miała być nawierzchnia KR3 na drodze ekspresowej, no tak jak we Włoszech. Najlepszych autostradach w kraj. Dziadostwo to dopiero powstaje na POWie
G
Gość

Tak to w Polsce jest z tymi przetargami, zawsze wygrywa najtańszy i zazwyczaj potem są problemy, czas już najwyższy nauczyć się że tanio nie znaczy dobrze.    :angry:

S
S5
Najtańszy wygrywa teraz są efekty.To jak sami zejdą proponuję im zakazać startowania w kolejnych polskich przetargach. Wprowadzić wyższe kary dla kolejnych przyszłych wykonawców co to jest 10% wartości inwestycji.
Wróć na i.pl Portal i.pl