Zalania i podtopienia po burzy
W woj. śląskim w piątek ponownie pada deszcz. Mieszkańcy boija sie podtopień i zalań takich, jak w czwartek i w nocy, zwłaszcza, że jeszcze nie usunelu skutków intensywnych deszczów i oberwania chmury.
Po godz. 20 w czwartek, 2 lipca 2020, w województwie śląskim zaczęło grzmieć i padać. W jednych miejscach mocniej, w innych słabiej.
- Przed godz. 21 mieliśmy ponad 200 zgłoszeń o wodzie w piwnicach czy garażach oraz zalanych ulicach, najwięcej w Czeladzi i Siemianowicach Śląskich - mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy śląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Internauci mówią wprost: Czeladź "zatopiona". W części miasta brak prądu i lokalne podtopienia...
Liczne podtopienia po burzy
Podtopienia wskutek ulewnego deszczu wystapiły także w Bytomiu. Tam, po raz kolejny w ostatnich dniach, została zalana ulica Piłsudskiego, a również Katowicka.
Z kolei w Rudzie Śląskiej wielkie rozlewisko utworzyło się na tamtejszej ulicy Piłsudskiego (wideo Marek Bach):
Do godz. 7 w piątek, 3 lipca 2020, obowiązuje ostrzeżenie o gwałtownych wzrostach stanów wód, a prawdopodobieństwo wystąpienia tego zjawiska wynosi 50 proc.
Zobacz koniecznie
Ostrzeżenia pierwszego stopnia wydano nie tylko dla Śląska, ale też dla dziewięciu innych województw: dolnośląskiego, opolskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, a także w części mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.
Musisz to wiedzieć
Nie przeocz
Bądź na bieżąco i obserwuj
