Bydgoski duchowny udawał seksuologa i mierzył przyrodzenia. Zakończył się proces w sprawie ks. Rafała K.

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Ksiądz Rafał K. został skazany w 2022 roku na trzy lata pozbawienia wolności. Właśnie zakończył się jego drugi proces (po uchyleniu pierwszego wyroku). Obrona żąda jego uniewinnienia.
Ksiądz Rafał K. został skazany w 2022 roku na trzy lata pozbawienia wolności. Właśnie zakończył się jego drugi proces (po uchyleniu pierwszego wyroku). Obrona żąda jego uniewinnienia. Dariusz Bloch/zdjęcie archiwalne
Seksualna "terapia" księdza Rafała K. znalazła finał w sądzie. W piątek, 24 maja zapadnie wyrok. Będzie to już drugie orzeczenie sądu w tej sprawie. W 2022 roku duchowny został skazany na trzy lata więzienia, ale tę decyzję sądu uchylono.

Prokuratura potwierdza, że w procesie Rafała K., który trwał w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, zakończono przeprowadzanie wszystkich czynności dowodowych.

Wyrok na duchownego ma zostać ogłoszony w piątek, 24 maja. Śledczy bydgoskiej prokuratury rejonowej chcą skazania księdza na 12 lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz pełnienia funkcji katechety, jak i wszelkiej działalności związanej z młodzieżą. Obrona konsekwentnie postuluje uniewinnienie K.

- Warto podkreślić, że w pierwszym postępowaniu mój klient został uniewinniony od większości stawianych zarzutów - mówi adwokat Krzysztof Olkiewicz.

To już drugi proces bydgoskiego księdza

Przypomnijmy, że wyrokiem ogłoszonym w czerwcu 2022 roku duchowny został skazany na 3 lata pozbawienia wolności i nakaz zapłaty odszkodowania w wysokości 10 tys. zł dla każdej z dwóch osób pokrzywdzonych. Od tego wyroku złożono wtedy apelację.

- Specyfika czynów dokonanych przez oskarżonego była w stosunku do każdego z pokrzywdzonych taka sama, a jednak sąd odmiennie ocenił stopień winy oskarżonego w stosunku do poszczególnych pokrzywdzonych. I to pomimo, że sposób działania, zamiar oskarżonego w mojej ocenie jest taki sam - mówił adw. Janusz Mazur, reprezentujący w sprawie jedną z osób poszkodowanych, oskarżyciela posiłkowego w tej sprawie.

Nieprawomocnym postanowieniem wydanym wobec księdza Rafała K. w ubiegłym roku sąd zakazał mu również zbliżania się do ofiar oraz sprawowania opieki nad nieletnimi, prowadzenia katechez lub innych tego typu zajęć. Z ustaleń w śledztwie i późniejszym procesie wynika, że duchowny wysłuchiwał grzechów o masturbacji, a następnie zapraszał kandydata do siebie na "terapię seksualną", podczas której namawiał ofiary do rozbierania się od pasa w dół, puszczał im filmy pornograficzne, by doprowadzać do wzwodu, a następnie mierzył członki przed wytryskiem i po.

Ksiądz Rafał K. został oskarżony o popełnienie przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Do śledczych zgłosiło się dziesięć poszkodowanych osób. Pod pozorem terapii, zdobywając zaufanie ofiar, ksiądz przeprowadzał "badania", które nie wiadomo czemu miały służyć. Dwie ofiary księdza Rafała w chwili rozpoczęcia "terapii" miały powyżej 15 lat (gdyby miały mniej, mówilibyśmy o pedofilii), ale nie były jeszcze pełnoletnie. 18 lat skończyły dopiero podczas trwania "terapii" duchownego. W tym przypadku zarzut dotyczył doprowadzenia do tzw. innej czynności seksualnej. Usłyszał wyrok łącznie 3 lat więzienia. Ponadto sąd orzekł wypłatę po 10 tys. złotych odszkodowania dla każdego z pokrzywdzonych oraz zakaz zbliżania się księdza do ofiar.

Pozostali poszkodowani "byli świadomi"

Co do kolejnych ośmiu poszkodowanych mężczyzn, sąd uznał, że w czasie "terapii" mieli oni jasność tego, co się dzieje (dotykanie miejsc intymnych, używanie wibratora). Osoby były dorosłe (od 24 do 35 lat), pełniły odpowiedzialne zawody i mogły się domyślać, że ksiądz nie ma żadnych "uprawnień" dla tego typu działalności. W tym zakresie kara została oddalona, choć prokuratura wcześniej wnosiła o wyrok 12 lat więzienia K.

Ksiądz od 2015 roku był wikarym w bydgoskiej parafii pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników. Wcześniej pełnił posługę kapłańską w Mroczy, Wysokiej i na Szwederowie w Bydgoszczy. Kiedy w 2019 roku do delegata biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży w bydgoskiej Kurii Diecezjalnej zaczęły trafiać doniesienia osób pokrzywdzonych, kościół zawiadomił prokuraturę. Następnie został odwołany z parafii na Wyżynach i skierowany do "Caritas" na bydgoskich Piaskach. Został zawieszony w wykonywaniu czynności duszpasterskich.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bydgoski duchowny udawał seksuologa i mierzył przyrodzenia. Zakończył się proces w sprawie ks. Rafała K. - Gazeta Pomorska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl