W sierpniu 2020 roku Pani Monika zupełnie nieświadoma, że ktoś robi jej zdjęcia, stała przed jednym ze sklepowych regałów.
– Mąż widział jak ten człowiek zaczął pochylać się za moimi plecami. Trzymał w dłoni kostkę masła, a na niej miał położony telefon. Wsunął tą dłoń pod moją sukienkę i robił zdjęcia – relacjonuje kobieta.
Erotomana szybko zatrzymał mąż Pani Moniki. Po chwili ochrona sklepu zabrała mężczyznę, który robił zdjęcia na zaplecze.
- Zaczął mnie przepraszać mówiąc, że nie wie, co w niego wstąpiło – mówi ofiara.
Policjant usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie zarzut usiłowania nieudolnego wykonania zdjęć części intymnych kobiety. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Rzeszowie dopiero 30 kwietnia 2021 roku. Wcześniej, bo listopadzie 2020 roku przełożeni policjanta nie czekając na sądowy wyrok usunęli go ze służby.
Pierwszy termin rozprawy wyznaczono w rzeszowskim sądzie dopiero na 16 lipca 2021 roku. Ze względu na stan zdrowia pani sędzi, rozprawa została przełożona. Kolejny termin wyznaczono na 28 września. Tym razem ponownie stan zdrowia sędzi uniemożliwił przeprowadzenie rozprawy w tym terminie. Kolejny termin wyznaczony był na 11 stycznia.
Jeszcze kilka dni temu słyszeliśmy nieoficjalnie, że sędzia prowadząca tę sprawę wróciła do pracy. W poniedziałek na dzień przed rozprawą Tomasz Mucha, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Rzeszowie powiedział nam, że ten termin także został odwołany i ma to związek ze stanem zdrowia sędziego referenta.
Zapytaliśmy, więc czy nie można wyznaczyć innego sędziego do prowadzenia tej sprawy skoro są takie problemy z rozpoczęciem procesu?
- Jeżeli nieobecność sędzi miałaby trwać dłużej z pewnością przewodniczący X Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Rzeszowie podejmie kroki w zakresie zmiany referenta, ale na chwilę obecną takie decyzje nie zapadły – tłumaczy sędzia Tomasz Mucha.
