Inicjatorką zbiórki podpisów pod listem do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej jest Magdalena Fogiel-Litwinek, prezes stowarzyszenia Kukiz’15 w regionie świętokrzyskim. Jej stowarzyszenie już dwa tygodnie temu złożyło oficjalny wniosek o wznowienie śledztwa w sprawie Pogromu Kieleckiego w kieleckiej delegaturze Instytutu Pamięci Narodowej. Teraz dołączają do niego list do głównego prezesa IPN w Warszawie.
W środę Magdalena Fogiel-Litwinek list otwarty podpisany przez ponad 30 znanych osób przekazała na ręce Doroty Koczwańskiej-Kality, naczelnik Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach. Pod listem podpisali się między innymi: wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek z mężem, wicewojewoda Andrzej Bętkowski, prezydent Kielc Wojciech Lubawski,senator Krzysztof Słoń, poseł na Sejm Kukiz’15 Marek Jakubiak, świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Latosiński, dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury, Jarosław Machnicki, dyrektor Kieleckiego Centrum Kultury Magdalena Kusztal, redaktor naczelny Echa Dnia Stanisław Wróbel, prezes stowarzyszenia Bezpartyjny i Niezależny, Kamil Suchański, historyk Tomasz Ossowski, czy radny wojewódzki, Grzegorz Gałuszka. - Te podpisy pokazują, że wiele środowisk popierają wznowienia śledztwa w sprawie Pogromu Kieleckiego z 4 lipca 1946 roku. Apelujemy do prezesa Jarosława Szarka o wsłuchanie się w ten głos, bo to nie jest głos jednej osoby. My chcemy pisać historii na nowo, tylko to, żeby pokazywała ona fakty - mówi Magdalena Fogiel-Litwinek.
-Nasza delegatura prowadzi projekt dzieje żydów w Polsce w latach 1918-1989 i Pogrom Kielecki jest częścią tych badań. Ostatnie nasze analizy wskazują, że są nowe tropy, hipotezy, które należałoby zbadać. Oczywiście, czy są to przesłanki do wznowienia śledztwa zdecyduje prokurator, jednak dla mnie jest to ważny dzień, bo mamy do czynienia z odradzaniem społeczeństwa obywatelskiego. Te liczne głosy świadczą o tym, że historia staje się bardzo ważnym elementem w świadomości mieszkańców Kielc i regionu. Pogrom w znaczący i negatywny sposób odbija się na historii regionalnej, krajowej, ale i międzynarodowej. Ciągle ta sprawa jest niezbadana, ciągle rodzi kontrowersje. Bez względu na to, jakie będą ostateczne ustalenia, warto ponownie podjąć trud zbadania tego tragicznego wydarzenia - mówi Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
Jak informuje Magdalena Fogiel-Litwinek, w ciagu kilku dni przedstawiciele jej stowarzyszenia Kukiz’15 wyjdą na ulice Kielc i będą zbierali podpisy także od zwykłych kielczan. Odpowiedzi Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie na wniosek stowarzyszenia Kukiz’15 o wznowieniu śledztwa w sprawie Pogromu Kieleckiego możemy spodziewać się w ciągu kilku tygodni.
Przypomnijmy, że Pogrom Kielecki miał miejsce 4 lipca 1946 roku. Doszło wtedy do napaści na Żydów - 37 osób pochodzenia żydowskiego zginęło, a ponad 30 zostało rannych. Pogrom od lat budzi kontrowersje, a historycy sprzeczają się, kto stał za jego dokonaniem. Wiele opinii jest takich, że za mordowaniem żydów stoją między innymi mieszkańcy Kielc.
POLECAMY RÓWNIEŻ: