- Chcemy to zrobić razem, chcemy to zrobić ponad podziałami, przeciwko nienawiści jako wszyscy młodzi ludzie, jako obywatele Polski, jako mieszkańcy Gdańska, Trójmiasta – mówiła na wtorkowym briefingu dla mediów o demonstracji Julia Borzeszkowska, główna organizatorka „Marszu Ponad Podziałami”, który przejdzie ulicami Gdańska spod Dworu Artusa na pl. Solidarności w środę 6 lutego. O inicjatywie więcej przeczytasz tutaj.
I dodała: - Chcielibyśmy zrobić coś wielkiego, coś ponad podziałami. Chcielibyśmy, żeby ta inicjatywa nas połączyła, ponieważ jako młodzi ludzie czujemy potrzebę, żeby zrobić coś nowego, żeby zaprzeczyć temu wszystkiemu co się mówi o młodych ludziach: że się nie interesują polityką, że się nie interesują tym co się dzieje w życiu kraju, co się dzieje w życiu całego społeczeństwa. Mówimy, że to wszystko nie jest prawdą i jutro wszyscy razem się spotykamy na marszu.
Jak podkreśliła licealistka z III Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku, na Facebooku inicjatorzy przemarszu każdego dnia publikują postulaty, których liczba w nawiązaniu do Sierpnia 1980 r. ma sięgnąć 21. Wszystkie mają zostać odczytane na zakończenie marszu na placu Solidarności, a potem rozesłane do najważniejszych polityków w kraju m.in. prezydenta RP, Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałków Sejmu i Senatu. - Jest to nasz symboliczny apel o to, o co proszą młodzi ludzie i czego żądają – powiedziała Julia Borzeszkowska, która zaznaczyła, że chce by na demonstrację zaproszeni czuli się nie tylko licealiści, ale i „każdy”, także rodzice i dziadkowie uczniów.
Uliczny protest ma być odpowiedzią na "wysoki poziom agresji w debacie publicznej, nawoływanie do przemocy w internecie, nienawiść w polityce".
- Aż chce się powiedzieć: „jesteście kochani, bardzo kochani”. Jestem wam bardzo, bardzo wdzięczna za tę inicjatywę – komentowała pełniąca funkcję prezydent miasta, Aleksandra Dulkiewicz, która zastrzegła, że sama nie da rady wziąć udziału w marszu, bowiem będzie w Brukseli na uroczystości związanej z upamiętnieniem Pawła Adamowicza w Komitecie Regionów. - Myślę, że te słowa pana prezydenta - o tym, że trzeba dzielić się dobrem, być szczodrym i Gdańsk to najwspanialsze miejsce na ziemi, wy to waszą postawą udowadniacie za co bardzo, bardzo wam dziękuję. Myślę, że te 3 tygodnie, które upłynęły od śmierci pana prezydenta, zasiały na pewno ziarenko zmiany u ludzi, którzy zastanawiają się nad tym co mówią i tym, że wypowiedziane słowo, napisane słowo może ranić, może sprawić przykrość, może być „hejtem” - zaznaczyła.
Gdański magistrat na demonstracji mają reprezentować miejscy radni oraz wiceprezydent Piotr Kowalczuk: - To jest oddolna inicjatywa. Pamiętajcie państwo, że nie organizują tego ani gdańskie szkoły, ani Urząd Miejski w Gdańsku. Głównym organizatorem jest pani Julia Borzyszkowska. Pani jest osobą, która zgłosiła zgromadzenie publiczne. To zgromadzenie publiczne zgodnie z przepisami prawa się odbędzie. Udział w tym zgromadzeniu ma prawo wziąć każdy. Wyjście z placówek edukacyjnych możliwe jest tak jak zawsze w tego typu sytuacjach – za zgodą i wiedzą rodziców. Nie jest to opuszczenie szkoły tylko za zgodą i wiedzą rodziców osoby niepełnoletnie, osoby pełnoletnie mają prawo się usprawiedliwić – mówił urzędnik.
ŚMIERĆ PREZYDENTA GDAŃSKA PAWŁA ADAMOWICZA
- Paweł Adamowicz żył Gdańskiem! Sylwetka, życiorys, archiwalne zdjęcia
- Wzruszające mowy żony i córki Pawła Adamowicza [wideo]
- Polska zapaliła "Największe Serce Świata" dla Pawła Adamowicza [zdjęcia]
- Żałoba w Trójmieście po śmierci prezydenta Pawła Adamowicza
- Kondolencje po śmierci Pawła Adamowicz płyną z całego świata
- Ponad 20 tysięcy zniczy w kształcie serca na placu Solidarności [zdjęcia]
- Kwiaty, znicze, listy, rysunki od dzieci na ulicach Gdańska [zdjęcia]
- Skończmy z podziałami! Komentarz redaktora naczelnego Mariusza Szmidki
- Donald Tusk: "Byłeś zawsze tam, gdzie trzeba było pokazać dobrą i odważną twarz"