Jak przekazał prokurator Cezary Golik, zastępca prokuratora rejonowego w Chorzowie, 50-letni mieszkaniec Tychów zgłosił się do prokuratury około godziny 8. Przyszedł razem z obrońcą. Jest podejrzany o molestowanie 12-letniej dziewczynki. Odbyły się czynności z jego udziałem, mężczyzna został przesłuchany, przedstawiono mu zarzut.
Podejrzany nie przyznał się do winy. Stwierdził, że w chwili, gdy miało dojść do przestępstwa, on był rzekomo w zupełnie innym miejscu. Prokuratura złożyła do sądu wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu.
Przypomnijmy, że do molestowania doszło w grudniu ubiegłego roku w Chorzowie, mężczyzna zaczepił 12-latkę w drodze do szkoły. Powiedział, że nie wie jak trafić do dziewczyny, bo nie zna okolicy i zaproponował, by 12-latka pojechał z nim. Dziewczynka wsiadła do samochodu, a zboczeniec onanizował się przy niej. Na koniec wręczył jej 50 złotych za milczenie i zapytał, czy chce w ten sposób zarabiać... Dziecko o wszystkim opowiedziało matce, która zgłosiła sprawę na policję.
W poszukiwania mężczyzny był zaangażowany również prywatny detektyw Arkadiusz Andała. Podkreśla, że był w kontakcie m.in. z obrońcą mężczyzny i przekonywał, że dobrowolne zgłoszenie się do prokuratury jest najlepszym wyjściem w tej sytuacji.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
Pedofil w Chorzowie. Molestował 12-latkę, a teraz ktoś grozi jej rodzinie. Policjanci zorganizowali nieudaną zasadzkę
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: