Brutalne zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Podejrzany trafi do Radomia
Sąd miał poważne wątpliwości dotyczące stanu psychicznego Mieszka R., studenta trzeciego roku prawa na Uniwersytecie Warszawskim, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo kobiety na terenie tej uczelni, do którego doszło w środę, 7 maja.
Ostatecznie warszawski sąd podjął decyzję o skierowaniu Mieszka R. na trzymiesięczne badania w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym znajdującym się przy ulicy Wolanowskiej w Radomiu, czyli jedynym w województwie mazowieckim szpitalu przywięziennym.
Decyzja ta została podjęta po dokładnym przeanalizowaniu materiału dowodowego, który wzbudził obawy co do zdolności Mieszka R. do rozpoznania znaczenia swoich czynów. Sąd uznał, że konieczne jest przeprowadzenie szczegółowych badań psychiatrycznych, aby ustalić, czy podejrzany był poczytalny w chwili popełnienia zbrodni.
Tak wyglądała akacja zatrzymania Mieszka R.:

Przypomnijmy, że do tragicznego incydentu doszło 7 maja, w środowy wieczór, na głównym kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Ofiarą brutalnego ataku padła 53-letnia portierka, która zamykała drzwi do Auditorium Maximum. Kobieta została zaatakowana siekierą przez młodego mężczyznę, co doprowadziło do jej śmierci.

Na miejsce zdarzenia szybko przybył członek Straży Uniwersyteckiej, który próbował powstrzymać napastnika. W wyniku interwencji został ciężko ranny, ale jego życie nie jest zagrożone.
Zamordowana kobieta osierociła trójkę dzieci.
W czwartek Mieszko R. został przesłuchany przez prokuraturę, gdzie usłyszał trzy poważne zarzuty: zabójstwa, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok.
