Zoologicznych dziwadeł ludzkość była ciekawa od zawsze. Weźmy dla przykładu traktat "Fizjolog", powstały prawdopodobnie w II wieku w Aleksandrii, a przypisywany wedle legendy jednemu z tuzów ówczesnej chrześcijańskiej teologii Orygenesowi. Otóż Orygenes postanowił ambitnie wymienić wszystkie znane ludzkości stworzenia. Są tu zatem orzeł, gołąb, hiena, bóbr, lew, zając, nawet słoń. W niektórych momentach autor popuszcza jednak wodzy fantazji i na kartach "Fizjologa" pojawiają się jednorożec, feniks, gryf, a przede wszystkim tajemniczy hydrops, zajmujący wyobraźnię badaczy po dziś dzień.
"Istnieje zwierzę zwane hydropsem, bardzo srogie, tak że myśliwy nie może się do niego zbliżyć. Ma olbrzymie rogi w kształcie piły, może zatem piłować rozłożyste, wysokie drzewa i powalać je na ziemię. Kiedy jest spragnione, idzie nad rzekę Eufrat i pije" - napisał Orygenes i nie byłby prawdziwym katechetą, gdyby nie dodał pobożnego morału: "I ty więc, chrześcijaninie, masz dwa rogi: Stary i Nowy Testament, którymi możesz bóść swoich wrogów: rozpustę, cudzołóstwa, chciwość, zuchwalstwo i wszelkie cielesne namiętności". WIĘCEJ O LEGENDARNYCH POTWORACH W GALERII!