FLESZ - Koronawirus: prywatne testy możliwe, ale drogie

Anna Chrapusta to specjalista chirurgii plastycznej, estetycznej i chirurgii rekonstrukcyjnej i prawdziwa duma Limanowej, już wielokrotnie pokazała, że niemożliwe jest możliwe. Chrapusta jest kierownikiem Małopolskiego Centrum Oparzeniowo-Plastycznego, Replantacji Kończyn z Ośrodkiem Terapii Hiperbarycznej Szpitala im. L. Rydygiera w Krakowie, wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Leczenia Oparzeń i zastępcą redaktora naczelnego czasopisma naukowego "Chirurgia Plastyczna i Oparzenia".
Limanowianka odbyła też dodatkowe szkolenia z chirurgii plastycznej i estetycznej w Filadelfii, Wurtzburgu i Sztokholmie, a od 16 lat pracuje w prywatnej służbie zdrowia, wykonując zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i mikrochirurgii dzieci i dorosłych.
- Wykonałam ponad 14 tysięcy operacji. Poza typowymi zabiegami z zakresu chirurgii plastycznej, zajmuję się leczeniem wad wrodzonych rąk i skutków oparzeń u dzieci i dorosłych - mówi o sobie Anna Chrapusta.
W niedzielę krakowska mikrochirurg poinformowała o jednym z jej ostatnich zabiegów, czyli replantacji ręki po całkowitej amputacji.
- Nawet izolacja w okresie pandemii nie chroni nas przed takimi wypadkami. Tak wygląda 6 dni po replantacji - napisała na FB Anna Chrapusta.
Jak poinformował portal Limanowa.in w zeszłym tygodniu mężczyzna podchodzący z województwa dolnośląskiego, odciął sobie rękę na wysokości połowy przedramienia pilą tarczową. Stan poszkodowanego był na tyle poważny, że został zabrany śmigłowcem do krakowskiego szpitala. Od odcięcia ręki do rozpoczęcia zabiegu minęło 7 godzin. Również w czasie obecnej pandemii koronawirusa nie można było zignorować zagrożenia, pacjent miał przeprowadzone testy na obecność wirusa niedługo przed zabiegiem, jednak jego stan był na tyle poważny, że lekarze nie mogli czekać na wynik testów. Zabieg odbył się w specjalnych kombinezonach, w których było bardzo gorąco.
- To podniosło skalę trudności, bo w kombinezonach jest okropnie gorąco. Fizycznie to bardzo ciężkie do wytrzymania, szczególnie w momencie gdy trzeba mieć ogromne tempo zabiegu ze względu na krwawienie - poinformowała Chrapusta.
Stan pacjenta znacznie się poprawił, a jego ręka została przyszyta, teraz najważniejsza jest, aby rany się zagoiły, następnym. etapem będzie rehabilitacja. Obecnie mężczyzna korzysta z komory hiperbarycznej, by zwiększyć utlenianie niedokrwionych przez odcięcie mięśni informują dziennikarze z Limanowa.in. Najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu pacjent będzie mógł wrócić do domu.
Rekę uciętą na Pomorzu przyszyto w Krakowie! Anna Chrapusta ...
- Epidemia: Raport minuta po minucie. 23 242 nowe zakażenia. Zmarły 403 osoby
- Nowy Sącz na czarno-białych archiwalnych zdjęciach
- To znani sądeczanie z pierwszych stron gazet. Oni na co dzień goszczą w mediach
- Kiła, gruźlica, ospa… Na co chorowali mieszkańcy w 2019 roku
- Oto sądeczanie na fotografiach z dzieciństwa. Poznalibyście ich? [ZDJĘCIA]
- Zamawiaj do domu. Oto lista restauracji, które dowożą jedzenie w Nowym Sączu