Czarna Białostocka: Morderstwo kobiety przy ul. Żeromskiego. Staruszka została uduszona. Sąsiedzi: Zabił ją ktoś stąd [ZDJĘCIA]

Magdalena Kuźmiuk
Do zabójstwa starszej pani doszło w jednym z bloków przy ulicy Żeromskiego w Czarnej Białostockiej
Do zabójstwa starszej pani doszło w jednym z bloków przy ulicy Żeromskiego w Czarnej Białostockiej Anatol Chomicz
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 80-letniej mieszkanki Czarnej Białostockiej. Z naszych ustaleń wynika, że Stanisława L. została uduszona.

- Niczego nie słyszałam. Cicho było. My przez ścianę mieszkamy, coś bym usłyszała - zastanawia się pani Wanda, najbliższa sąsiadka zamordowanej Stanisławy L. - Dopiero rano drzwi na oścież na klatkę były otwarte, jakaś pani zapukała do sąsiadki, z góry schodził sąsiad i oni ją znaleźli. Klęczała przy łóżku jeszcze w koszuli nocnej.

Zwłoki 80-letniej Stanisławy L. sąsiedzi znaleźli w czwartek rano w jej mieszkaniu na parterze w bloku przy ulicy Żeromskiego w Czarnej Białostockiej. Kobieta mieszkała sama. Miała syna, ale on z nią nie mieszkał. Była wdową.

- 50 lat drzwi w drzwi mieszkałyśmy. Zakupy jej robiłam, bo ona nie dała rady chodzić, ciężko jej było. Spokojna starsza pani. Majątków żadnych nie miała, kto więc mógł to zrobić? - dodaje pani Wanda.

Czytaj też: Kuźnica Białostocka. Brutalne zabójstwo 84-latki

- Nikt tam nie wnika w interesy sąsiadów - machnął ręką sąsiad z tej samej klatki, kiedy zapytaliśmy, czy zmarła mogła mieć wrogów, długi.

Ale inni okoliczni mieszkańcy chętnie opowiadają, że mimo swoich 80 lat, starsza pani po kryjomu handlowała papierosami z przemytu i wódką. Jej mieszkanie odwiedzało więc wielu klientów.

- To ktoś swój ją zabił - mówi wprost mężczyzna w średnim wieku palący papierosa niedaleko miejsca zbrodni. - Tutaj różne rzeczy się działy przecież. W każdym bloku jest po kilka osób, które handlują. Bieda jest, może ktoś nie miał jak oddać długu, może myślał, że ona ma pieniądze.

- Ona stara, ale ostra była, na kredyt na pewno obcym nie dawała, a i znajomym raczej też nie. Sam nieraz kupowałem wódkę, papierosy. No szok, co zrobić? - rozkłada ręce inny mężczyzna, którego spotkaliśmy koło bloku Stanisławy L. Był wyraźnie skacowany. - Ja zachodziłem do niej po pracy, po południu, ale czy wieczorami ktoś chodził?

Czytaj także: Zabójstwo w Kleosinie: Kobietę zabiła para: on się przyznaje, ona nie (wideo, galeria)

Sąsiedzi opowiadają, że ciężko było 80-latce poruszać się, dlatego nieraz zostawiała drzwi do mieszkania otwarte, żeby nie wstawać co chwila.

- To ponoć zabił ją taki narkoman, imprezowicz z tej samej klatki. U niego non stop impreza, poszedł pewnie do niej czegoś. Ponoć uciekł policji - dywaguje starsza kobieta spotkana koło sklepu, który mieści się w tym samym bloku, w którym doszło do zabójstwa.

Temat mordu nie schodzi z ust mieszkańcom. Mówią tylko o tym. Część przekonuje, że ktoś Stanisławie L. poderżnął gardło. Z naszych informacji od początku wynikało jednak, że 80-latka została uduszona. W piątek odbyła się sekcja zwłok kobiety.

Czytaj również: Zabójstwo na Słonecznym Stoku. Syn zabił ojca. Mieszkańcy bloku nie wierzą, że Adam zamordował tatę

- Co do wstępnych wyników sekcji będę mógł coś powiedzieć po zapoznaniu się z protokołem. Nie mniej jednak prowadzimy postępowanie w sprawie zabójstwa - potwierdza Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.

Dowiedzieliśmy się, że na ten moment nikt do tej sprawy nie został zatrzymany. Do tematu wrócimy.

Zobacz koniecznie: Krystian L. skazany na dożywocie za zabójstwo Jarosława Rudnickiego, byłego wiceprezesa Jagiellonii Białystok [ZDJĘCIA, WIDEO]

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Narkoman z tej samej klatki ja zabil o kur** . Prosze o usuniecie tego fragmentu bo my tego tak nie zostawimy.

G
Gość
Czy morderca został zatrzymany?

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl