
Zatrzymano czterech Ukraińców
Według informacji radia, czterej Ukraińscy dziennikarz powiedzieli, że zbierają materiały do publikacji na temat importu rosyjskiego zboża i surowców energetycznych.
– Chcieliśmy zrobić publikację o tym, że podczas rolniczej blokady granicy ukraińskiej, z Rosji do Polski w ogromnych ilościach wwożone jest zboże i skroplony gaz – miał powiedzieć jeden z nich.
RMF FM podaje, że zostali oni wypuszczeni i przesłuchani w charakterze świadków. Nie postawiono im zarzutów szpiegostwa. Mimo to, Prokuratura Rejonowa w Braniewie podała, że śledztwo będzie kontynuowane.
Ukraińcy wydaleni z Polski z zakazem wjazdu
Policja miała otrzymać w ubiegłym tygodniu informację o tym, że podejrzane osoby kręcą się przy torach kolejowych w pobliżu granicy Polski z rosyjskim obwodem królewieckim, a także koło elektrowni wodnej w Pasłęce.
Złapani przez ABW mężczyźni mieli – według ich słów – stracić swój sprzęt, a także zostać przewiezieni na granicę oraz zostać wydaleni z pięcioletnim zakazem wjazdu do Strefy Schengen.
Prokuratura potwierdziła, że trwa śledztwo, a nośniki zostały zabezpieczone.
– Teraz postępowanie toczy się w celu zgromadzenia materiału dowodowego. W zeznaniach (Ukraińcy) wskazali, że robili to dla celów dziennikarskich. Śledczy zatrzymali nośniki. Postępowanie prowadzi częściowo policja pod nadzorem prokuratora. ABW została poinformowana o incydencie – powiedział PAP prokurator rejonowy w Braniewie Rajmund Kobiela.
Dodał, że postępowanie prowadzone jest w sprawie z artykułu 130 paragraf 3 kodeksu karnego. Brzmi on:
„Kto zgłasza gotowość działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej albo w celu udzielenia obcemu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, gromadzi je lub przechowuje lub wchodzi do systemu informatycznego w celu ich uzyskania,podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
Źródła: RMF FM, PAP