Czy jesteśmy przygotowani na jesienną falę koronawirusa i grypy?

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
123rf
Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że jesteśmy przygotowani na jesienną falę koronawirusa. Takie przekonanie wyraził odchodzący minister Łukasz Szumowski. Władze samorządowe Opolszczyzny uważają, że jest jeszcze wiele do zrobienia.

Zdaniem przedstawicieli resortu polski system ochrony zdrowia jest bardziej przygotowany na walkę z ewentualną drugą falą, niż było to w marcu. Zostały wypracowane standardy, są procedury postępowania, jest system szpitali jednoimiennych, mamy zabezpieczenie w respiratory.

- Nie umniejszam działań ministerstwa, ale uważam jednak, że jest jeszcze wiele do zrobienia - mówi Roman Kolek, opolski wicemarszałek. - Od dwóch miesięcy zapowiada się konieczność włączenia lekarzy rodzinnych w diagnozowanie w kierunku koronawirusa, ale na razie nie ma takich ustaleń. Chciałbym wierzyć, że to się sprawdzi. Coraz więcej jest też opinii, że po wakacyjnym rozluźnieniu 1 września będzie bardzo niebezpiecznym momentem do rozpoczęcia nauki we wszystkich szkołach naraz i że jednak należałoby pomyśleć o pewnym okresie kwarantanny, by rozpocząć edukację trochę później. Pojawiają się uwagi, że nauczyciele i starsza młodzież powinni jednak stosować maseczki. Ponieważ zaplanowano inaczej, obawiam się czy nie grozi nam sytuacja nagłego zwiększenia zachorowań, jak we Włoszech. Mam też pytanie do pana ministra, gdzie są zapowiadane maszyny do wykonywania testów od prezesa Fundacji Polsat, o które zabiegaliśmy do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Czekamy od wielu tygodni temu i jedyna odpowiedź, jaka przyszła, to że nie zostały jeszcze rozdysponowane.

Zdaniem marszałka Kolka, jeśli chodzi o sprzęt to opolskie szpitale są dobrze przygotowane. Na razie nikt też nie zgłasza kłopotów z brakiem środków ochrony osobistej. Ceny spadły i szpitale zaopatrują się na bieżąco, ale nie wiadomo jak zachowa się rynek, gdy radykalnie wzrośnie liczba chorych. Opolanie mogą jednak liczyć na lokalnego producenta maseczek, który chce rozwijać działalność i czeka teraz na certyfikaty.

Problemem - w całym kraju - może być jednak brak kadry do dobrego zorganizowania leczenia. - Brakuje zakaźników. Korzysta się z osób, które nie mają najlepszego przygotowania do pracy w szpitalach jednoimiennych - mówi Roman Kolek.

Zagrożeniem jest też zniechęcenie społeczeństwa do izolacji, tymczasem przykłady bezobjawowych zakażeń - jak choćby na opolskiej porodówce - pokazują, że takich chorych trzeba jak najbardziej izolować. Rośnie także liczba pacjentów w szpitalnych oddziałach ratunkowych, a tam warunki nie do końca pozwalają na dobre i bezpieczne zaopatrzenie wszystkich wymagających pomocy.

W największej na Opolszczyźnie lecznicy - Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu - funkcjonuje Zespół ds.
Kontroli Zakażeń Szpitalnych, który na bieżąco monitoruje sytuację w szpitalu.

- Całodobowa praca zespołu pozwala na bieżącą ocenę sytuacji i oszacowanie potencjalnego zagrożenia epidemiologicznego. Podjęte w szpitalu działania profilaktyczne pozwalają na ochronę pacjentów i pracowników. Poddawani oni są badaniom w kierunku SARS-CoV-2, które wykonywane są także w Zakładzie Mikrobiologii USK. W przypadku stwierdzenia dodatniego wyniku natychmiast podejmowane są odpowiednie działania mające na celu uniemożliwienie rozprzestrzeniania się zakażenia - zapewnia Mirosław Ochyra, kierownik Sekcji Komunikacji i Promocji USK. - Nasz szpital dysponuje doświadczoną kadrą medyczną, jest także wyposażony we wszystkie niezbędne środki ochrony indywidualnej i sprzęt medyczny (m.in. respiratory, ECMO) oraz diagnostyczny, co umożliwia działanie szpitala nawet w sytuacji nadzwyczajnej, jaką jest pandemia.

W USK nie obawiają się też ewentualnego nałożenia się zachorowań na Covid-19 i grypę.

- Okres jesienny to czas zwiększonej liczby zachorowań na grypę, której pierwsze objawy są identyczne jak Covid-19, co może powodować trudności w postawieniu diagnozy. Na szczęście pacjenci naszego szpitala mogą liczyć na Zakład Mikrobiologii posiadający testy pozwalające odróżnić wirusa grypy od SARS-Cov-19 - podkreśla Mirosław Ochyra. - W obecnej chwili nie jest możliwe określenie skali i dynamiki zachorowań w najbliższych tygodniach, jednak bardzo wiele zależy od dostosowania się społeczeństwa do nadzwyczajnej sytuacji, a także od powszechnego przestrzegania obostrzeń i wymogów sanitarnych dodaje.

Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę, że na ukończeniu są prace nad strategią na jesień. Zmodyfikowana ma być sieć szpitali jednoimiennych. Na wiosnę w Polsce działały 22 takie placówki, maksymalne wykorzystanie łóżek było na poziomie 25 proc. Ministerstwo chce zmniejszyć liczbę tych szpitali, aby jeden obsługiwał dwa województwa. Szpitale jednoimienne mają obsługiwać pacjentów z koronawirusem z różnymi schorzeniami.

Strategia MZ przewiduje też utworzenie w szpitalach wojewódzkich i powiatowych izolatek, w których pacjenci z podejrzeniem koronawirusa byliby diagnozowani. Przy izolatkach powinno być przynajmniej jedno stanowisko intensywnej opieki, aby móc szybko reagować w razie pogorszenia stanu zdrowia podczas oczekiwania na wynik.

Ma wzrosnąć rola lekarzy POZ. Już na początku września będą oni mogli kierować pacjentów na badania w kierunku koronawirusa. Wywiad z pacjentem będzie mógł być przeprowadzony przez telefon. Lekarze podejmować będą decyzję po spełnienie przez pacjenta warunków z checklisty, która niebawem zostanie dla nich przygotowana. Na tej podstawie lekarz będzie mógł wydać skierowanie na badanie w kierunku koronawirusa. Kierowanie na testy będzie też powiązane z automatycznym skierowaniem pacjenta na kwarantannę.

Ważnym elementem strategii są też szczepienia przeciw grypie. Na początku września będzie dostępna szczepionka donosowa dla dzieci, a w połowie września będą szczepionki dla dorosłych. - Bardzo ważne jest, żebyśmy zabezpieczyli się przeciwko wirusowi grypy, skoro jeszcze nie ma szczepionki przeciwko koronawirusowi - przekonywał wiceminister Waldemar Kraska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy jesteśmy przygotowani na jesienną falę koronawirusa i grypy? - Plus Nowa Trybuna Opolska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl