Rozprawa Danny’ego Mastersona zaczęła się w październiku 2020 roku. Oskarżały go trzy kobiety z Kościoła Scjentologicznego. Aktor miał dopuścić się trzech gwałtów w latach 2001-2003 w swoim domu w Hollywood.
Danny Masterson trafi do więzienia. Co powiedziała ofiara aktora?
Ława przysięgłych składała się z 12 osób, siedmiu kobiet i pięciu mężczyzn. Oświadczyła, że Danny Masterson jest winny dwóch z trzech gwałtów. Przysięgli nie zdołali ustalić jednego stanowiska w sprawie trzeciego z przestępstw. Zagłosowali w stosunku osiem do czterech na winnego. Ustalanie decyzji trwało tydzień. Aktor został wyprowadzony w kajdankach.
Jedna z oskarżonych, która wstydziła się ujawnić swoją tożsamość, przedstawiła się jako Jen B. Powiedziała, że odwiedziła aktora w jego domu, a ten podał jej drinka. Kobieta wypiła go, a potem poczuła się słabo. Została wrzucona do jacuzzi i zgwałcona.
„Nie mogłam chodzić ani stać, więc położył mnie na kaflach podłogowych. Nie mogłam nawet otworzyć powiek. Czułam się naprawdę bardzo chora” - powiedziała.
Żona Mastersona, także wykonująca ten sam zawód Bijou Phillips, była zapłakana, gdy wyprowadzano męża z sali -doniosła stacja CBS News. Obrońcą aktora jest Thomas Mesereau, który wcześniej bronił m.in. Michaela Jacksona i Billa Cosby’ego.
Danny Masterson grał w serialu "Różowe lata siedemdziesiąte" i "The Ranch". Z tego drugiego został wyrzucony po tym, jak rozpoczął się jego proces.
Źródło: CBS News
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!