Przysięgli uznali Donalda Trumpa za winnego 34 przypadków fałszowania dokumentów w celu uciszenia gwiazdy filmów porno w sprawie ich romansu, który miał miejsce w pierwszej dekadzie XXI wieku. Gdy zostanie skazany za te przestępstwa, jego lista krajów do odwiedzenia znacznie się skróci.
Zakaz odwiedzin wielu krajów
Oznacza to, że pewne swobody, którymi cieszył się, mogą być poza jego zasięgiem i mogą mieć poważny wpływ na jego zdolność do wykonywania obowiązków prezydenckich, w tym podróżowania do innych krajów. Jest 37 krajów, które zabraniają przestępcom wjazdu, nawet w celu odwiedzin. Wśród nich są m. in: Australia, Brazylia, Egipt, Etiopia, Kanada, Wielka Brytania, Tajwan, Korea Południowa i Turcja.
Rygorystyczne zasady dotyczące przekraczania granic osobom z przeszłością kryminalną mają Kanada i Wielka Brytania.
Podobnie jest w Izraelu. Mimo że Trump kiedyś przesłał dalej tweeta osobie, która określiła go jako „króla Izraela” i przechwalał się, że przeniósł ambasadę USA w Izraelu do Jerozolimy, teraz mógłby mieć problemy z odwiedzinami tego kraju.
Kanada nie dla Trumpa
Według władz kanadyjskich każdy „obywatel lub rezydent USA, który ma w rejestrze karnym wyrok za przestępstwo, może zostać uznany za osobę, która nie wjedzie do Kanady w celu imigracji lub nawet jeśli przyjeżdża z wizytą.
Rygorystyczne zasady obowiązują też przy wjeździe do Chin. Sprawdza się każdą osobę, co obejmuje sprawdzenie przeszłości kryminalnej, w tym przestępstw. Nawet drobne wykroczenia mogą skutkować zakazem wjazdu do Chin.
Na wspomnianej iście 37 państw nie ma Polski.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
