Deweloper zamiast budować ludziom mieszkania remontował sobie dom w Paryżu

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Osiedle w Iwinach
Osiedle w Iwinach Pawel Relikowski / Polskapresse
Były piłkarz, a potem biznesmen, deweloper Marek T. skazany na trzy lata więzienia za przekręty, na których swoje pieniądze stracili klienci jego firmy. Zapłacili mu za wybudowanie budynków z mieszkaniami w Iwinach i Siechnicach. Ale większość tych pieniędzy wydał na swoje prywatne potrzeby. Na przykład remont mieszkania w Paryżu czy zakup gruntów nie związanych z inwestycją.

Do przekrętów dochodziło w latach 2007 – 2009. Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł w ostatnich dniach listopada. Po pięciu latach od wniesienia aktu oskarżenia. A do pierwszych zatrzymań doszło w 2009 roku. - Wspólnie z narzeczonym zdecydowaliśmy się na mieszkanie w lutym 2006 roku. Budowa miała się szybko skończyć – opowiadała nam w 2009 roku jedna z lokatorek. Ale prace ślimaczyły się. Firma dopominała się o kolejne raty za mieszkanie, a budowa utknęła.

Tymczasem przyszli lokatorzy posprzedawali swoje stare mieszkania. Na nowe lokale wzięli kredyty. Zdesperowani wprowadzili się do niewykończonych lokali, jeszcze na budowę. Kończyli je na własną rękę. - Musieliśmy się składać na prąd, bo okazało się, że deweloper jest zadłużony w energetyce na 15 tysięcy złotych – mówił kolejny pokrzywdzony lokator.

To dzięki ich staraniom budowa, przynajmniej formalnie, skończyła się. Ale dotyczy to tylko budowy w Iwinach. W Siechnicach nic nie zaczęto budować.

Tymczasem w śledztwie wyszło na jaw skąd takie problemy dewelopera. Po prostu z firmy wyprowadzono pieniądze. I to na wielką skalę. Z pieniędzy przyszłych lokatorów spłacano prywatne długi ludzi związanych z firmą i członków ich rodzin. Gotówkę wypłacano nawet z bankomatów.

Była wreszcie inwestycja w Paryżu. W maju 2007 roku pan Marek kupił dom w Paryżu. Cena – 300 tysięcy euro. Jak potem się okazało, duża część z tej sumy pochodzi z wpłat klientów firmy Marka T. Dom zaczął remontować. Śledztwo wykazało, że koszty remontu ponieśli lokatorzy z Iwin i Siechnic. Co więcej. Do prac angażowano pracowników, materiały i narzędzia z placów budów w Iwinach i Siechnicach.

Były też zakupy nieruchomości w Polsce niezwiązane z mieszkaniami, za które zapłacili oszukani klienci. Jak ustalono w czasie śledztwa pokrzywdzonych wierzycieli było ponad stu. W większości byli to klienci, którzy wpłacili pieniądze na zakup mieszkań, często zaciągając przy tym kredyty bankowe. Dewelopera oraz jego współpracowników oskarżono m. in. doprowadzenie do upadłości prowadzonej przez siebie firmy i przestępstwa na szkodę wierzycieli. Oprócz Marka T. wyroki usłyszeli też jego współpracownicy z firmy. Jedna z oskarżonych w tej sprawie osób została uniewinniona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Deweloper zamiast budować ludziom mieszkania remontował sobie dom w Paryżu - Gazeta Wrocławska

Komentarze 61

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sprawdzam!
Ma czelność komentować ktoś, kto po polsku pisać nie potrafi. Trzcianka to taka czcionka z trzonkiem?
A
Asia
Przecież dostali mieszkania od syndyka
A
Adrian
Gazeta pisze, że wyroki usłyszało 4 współpracowników, to jakieś bzdury; oprócz dewelopera ( 3 lata do odsiadki ale nikt nie pisze, że od apelacji przysługuje mu skarga kasacyjna do sądu najwyższego więc ten wyrok może nie być ostatecznym ) wyroki dostały 2 żony (była i aktualna) pełnomocnika, który zarządzał firmą a był teściem pana Marka T. dewelopera a jedyna współpracownica została uniewinniona, bo podobno wpłacała jakieś swoje pieniądze do firmy, wiem bo widziałem wyrok, więc nie rozumiem skąd gazeta ma takie informacje. Poza tym pełnomocnik ten ma osobną sprawę, która zaczęła się dużo później ze względu na stan zdrowia i ta jeszcze trwa
D
Darius
Poucza człowiek, który sam nie używa polskiej trzcionki. Brawo
i
ixi
za to powinnien dostac conajmniej 15 lat
z
znawca tematu
Mafia wrocławska, czyli Układ Wrocławski jest nietykalny. Skandal!
G
Go
Mają wyrok, który mogą sobie oprawić w ramkę i powiesić na ścianie. Kupowanie dziury w ziemi bez wpisu do KW to ryzyko, którego nie warto podejmować.
R
Romek
10 lat i sprawa w sądzie załatwiona. W tym czasie dzieci nie rosły, ludzie się nie starzeli i nie zmieniali swoich życiowych planów....
Zamknąłbym fiut@ na 20 lat w więzieniu.
a
aha
Zniszczył ludziom życie i 3 lata w zawiasach.
M
M.W.
Co wy gadacie. Ja zarabiajac 2000 zł na rękę dostałam kredyt na 180 tyś. W biedronce więcej zarabiają ode mnie.
Z
Zbyszko
A mi szmato ciebie żal, za bycie samolubnym bezmózgiem, wychodowanym w jakiejś budzie, przez czerwonych, szczujących na prawdziwych Polaków i Polskę. Waruj!
j
jozef47
redachtorze pisz poprawnie ! Nie deweloper a zwykly zlodziej
j
ja~
Kasjer z biedronki nie ma szans, ale jest duża część społeczeństwa, tzw. klasa średnia, którą stać.
j
ja~
Rozumiesz, że mowa jest o 2007-9?
T
Tomasz
Co za frajer kupuje mieszkanie którego nie ma Trzeba być upośledzonym umysłowo żeby tak dać się w jajo robić. Kompletny brak instynktu zamozachowawczego
Wróć na i.pl Portal i.pl