Przerażające zdjęcia pokazują rozmiary zniszczeń w Lahaina, mieście w hawajskiej wyspie Maui, które zostało całkowicie zniszczone przez pożar.
Ofiar coraz więcej
Zginęło co najmniej 53 osób, ale ofiar może być więcej. Dziesiątki zostały ranne, a setki zaginęły w wyniku pożaru. Uwięzionych na wyspie Maui jest około 4 tysięcy turystów. Wśród nich jest grupa 14 Polaków. Są bezpieczni, trafili do jednego z ocalałych hoteli, stracili za to wszystkie swoje rzeczy. Czekają teraz na samolot, by wydostać się z wyspy.
Miejscowe władze nadal nie znają dokładnego źródła pożaru. Ogień rozprzestrzenił się bardzo szybko i gwałtownie, bo był napędzany silnymi wiatrami przechodzącego huraganu Dora.
Te podmuchy w połączeniu z wysokimi temperaturami na wyspie i niską wilgotnością oznaczały koszmar dla mieszkańców, z których wielu uciekło w ostatniej chwili ratując życie.
Nadal szukają bliskich
Gdy jedni zaczynają oceniać szkody, wielu wciąż szuka swoich bliskich.
Obudziliśmy się i sięgnęliśmy po telefony, żeby zobaczyć zdjęcia naszego domu. Nic, tylko dym i popiół. To było po prostu piekło – mówił wstrząśnięty rozmiarami ognia jeden z miejscowych.
Około 300 domów zostało uszkodzonych lub poszło z dymem w mieście Lahaina.
Skupiamy się na poszukiwaniach zaginionych i ratowaniu najbardziej zagrożonych – mówił Adam Weintraub, rzecznik Hawajskiej Agencji Zarządzania Kryzysowego.
Dodał, że grupy poszukiwawcze i ratownicze nadal nie mają dostępu do niektórych obszarów, dopóki ogień nie zostanie opanowany.
Mamy do czynienia z klęską żywiołową – dodał Weintraub, mówiąc że w Lahainie, które było świadkiem najgorszych pożarów, nadal brakuje setek osób.
Prezydent Joe Biden ogłosił Hawaje stanem klęski żywiołowej, co ma umożliwić uruchomienie środków pomocowych dla poszkodowanym.
