Samochód wpadł do Odry z nabrzeża Janówek (osiedle Pracze Odrzańskie) w nocy z 13 na 14 sierpnia. Znajdowały się w nim dwie osoby: kierowca i pasażerka. Opuściły pojazd o własnych siłach, przedostając się na dach samochodu, a stamtąd na brzeg.
Osobówka zatonęła około pięciu metrów od brzegu. Wyciąganie samochodu zostało zaplanowane na wrzesień, ale ze względu na powódź przesunięto operację na 16 listopada (sobota).
- Z uwagi na wysoki stan wód podczas powodzi i bardzo silny nurt rzeki lokalizacja samochodu musiała zostać ponownie potwierdzona za pomocą sonaru holowanego. Do działań zaprosiliśmy Specjalistyczną Służbę Poszukiwawczo-Ratowniczą i ponownie ustaliliśmy jego położenie pod wodą – przekazuje Wodna Służba Ratownicza.
W sobotę nad wyciąganiem auta z Odry pracował zespół ratowników z nurkami. Pojazd na ląd został wydobyty za pomocą dźwigu i lawety.
