23-latka od półtora roku pracuje jako... asystentka polityczna szefa KPRM, Jacka Cichockiego i jak informuje fakt.pl, zarabia 7,2 tysiąca złotych miesięcznie.
Dobrawa Morzańska od dawna związana jest ze strukturami PO, działała od lat w stowarzyszeniu "Młodzi Demokraci". Na początku pracowała na umowy - zlecenie w biurze PO.
– Pracę radnej i obowiązki służbowe w Kancelarii Premiera godzę bezproblemowo. Takie samorządowe spojrzenie przydaje się też w pracy dla KPRM. Oba zajęcia traktuję na równi, pomimo tego, że Pruszcz Gdański i Warszawę dzieli duża odległość, to jestem w swoim rodzinnym mieście regularnie – powiedziała portalowi fakt.pl Dobrawa Morzyńska.
Młoda asystentka polityczna najpierw w KPRM współpracowała z Tomaszem Arabskim. Po zmianie szefa, została na stanowisku. Jacek Cichocki tak mówił o swojej podwładnej: - Jest skuteczna w działaniu. Wiele rzeczy mi ułatwia, bo ma długie doświadczenie w pracy w kancelarii - mówi. Czytaj więcej: Jacek Cichocki: Nie dołączył do stolika Tuska, ale sprawnie zarządza [SYLWETKA]