Dominika Sztandera - sportowe studio Gazety Wrocławskiej
Dominika Sztandera w przyszłym roku skończy 27 lat, a dopiero zadebiutuje na igrzyskach. Indywidualną kwalifikację wywalczyła w brawurowym stylu bijąc na MŚ w Fukuoce własny rekord Polski na 100m klasykiem o 0,86 sekundy. Co się stało, że w tym roku nagle zrobiła taki postęp?
- Wiele osób się zastanawia, co zmieniłam w treningach. A mi się po prostu ułożyło życie prywatne. Jest stabilizacja. Mam partnera, z którym jestem bardzo długo. Do tego dwa kotki. Przyziemne sprawy, ale mi osobiście brakowało tego. Stabilizacji i kontroli - mówi.
Pływaczka Juvenii Wrocław zrezygnowała ze szkolenia centralnego. Trenuje we Wrocławiu pod okiem Grzegorza Widanki.
- Gdybym jeździła na szkolenia centralne, musiałabym trenować z innym trenerem i opuszczać zajęcia na uczelni, a to jest ostatni rok, magisterka. Wolę to dociągnąć do końca. Mamy super kontakt z trenerem Grzegorzem Widanką i nie chce tego zmieniać - mówi rekordzistka Polski.
Kwalifikacja na igrzyska do Paryża to nie jest jedyny duży sukces Sztandery w 2023 roku. Przywiozła także cztery medale z uniwersjady w chińskim Chengdu - dwa indywidualne, dwa ze sztafety (trzy srebra i brąz). - To cenne krążki - przyznaje.