Pasek artykułowy - wybory

Donald Trump wygrywa wybory w USA. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz: Sojusz polsko-amerykański jest bardzo trwały

Lidia Lemaniak
Wideo
od 7 lat
Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA. Portal i.pl rozmawiał z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o tym, jak teraz wyglądać będzie współpraca polsko-amerykańska, zwłaszcza w zakresie obronności oraz o tym, co wygrana Donalda Trumpa może oznaczać dla Ukrainy.

Spis treści

Donald Trump 47. prezydentem USA

Kandydat Republikanów Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA, zdobywając 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris obecnie ma 224 głosy elektorskie.

Co wygrana Trumpa oznacza dla Polski?

Wicepremier, szef MON, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pytany przez portal i.pl co wygrana Donalda Trumpa oznacza dla Polski, pogratulował wygranej kandydatowi Republikanów.

– Dzisiaj rano miałem okazję spotkać się z żołnierzami amerykańskimi, odznaczyć ich z okazji naszego Święta Niepodległości i podziękować im za to wszystko, co robią dla naszego bezpieczeństwa – zauważył.

Wicepremier podkreślił, że „sojusz polsko-amerykański jest bardzo trwały”.

– To relacja oparta na przyjaźni i współpracy, ale też na wspólnych inwestycjach. My bardzo dużo inwestujemy, kupując sprzęt amerykański – mówił.

W tym kontekście Władysław Kosiniak-Kamysz wymienił podpisane przez niego, jako szefa MON, kontrakty z USA – na 96 śmigłowców szturmowych Apache za 10 miliardów dolarów oraz kontrakt na system IBCS, czyli mózg obrony przeciwlotniczej, za 2,5 miliarda dolarów.

Większa rola PSL w koalicji rządowej?

Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że dla niego, jako ministra obrony narodowej, ale jako szefa PSL, partii centroprawicowej „to jest nadzieja na naprawdę dobre relacje”.

– Myślę, że rola PSL w koalicji rządowej, jako partii centroprawicowej, będzie jeszcze ważniejsza w kontaktach ze Stanami Zjednoczonymi,. Możemy odgrywać kluczową rolę i chcemy ją odgrywać – dodał.

Kosiniak-Kamysz o polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej

Wicepremier i szef MON na uwagę, że kiedy poprzednio Donald Trump był prezydentem USA, to współpraca polsko-amerykańska w zakresie obronności wyglądała bardzo dobrze, m.in. to Trump zapewnił Polsce stałą obecność żołnierzy amerykańskich i pytany o to, czy będzie to teraz kontynuowane, odpowiedział, że „na pewno tak”.

– Rozmawiam o tym z żołnierzami amerykańskimi i oni są bardzo zadowoleni ze współpracy z Polską i polskimi Siłami Zbrojnymi. Będziemy to rozwijać. Obecność amerykańska jest nam potrzebna. Chciałbym, żeby była wzmocniona – powiedział.

Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska wydaje dzisiaj 4,2 proc. PKB na obronność – na zbrojenia, na modernizację, na armię – a w przyszłym roku będzie to 4,7 proc. PKB, czyli najwięcej ze wszystkich państw.

– O tym bardzo często mówi prezydent Trump, że ci, którzy nie wydają na swoje bezpieczeństwo, trudno, żeby oczekiwali, że ktoś będzie ich bronił. Ci, którzy wydają, mają prawo tego oczekiwać. My polisę bezpieczeństwa wykupiliśmy z naddatkiem – zaznaczył.

Co prezydentura Trumpa oznacza dla Ukrainy? Wicepremier tłumaczy

Pytany o to, co prezydentura Donalda Trumpa może oznaczać dla Ukrainy, wicepremier i szef MON zauważył, że „gdyby oznaczała coś złego, to prezydent Trump nie spotykałby się w kampanii z prezydentem Zełenskim”.

– Wnioskuję, że prezydent Trump będzie teraz określał jego strategię, ale ja jestem dobrej myśli, że wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane. To jest też w interesie Polski, żeby te 50 miliardów dolarów, które Kongres przeznaczył, a pewna część tej kwoty dopiero będzie przekazana, została jednak w całości przekazana. Będziemy na pewno wspierać ten proces – mówił.

Wicepremier wskazał, że „Polska jest bardzo ważnym partnerem, chociażby w procesie transferu sprzętu na Ukrainę”.

– Jestem więc dobrej myśli, ponieważ naród amerykański zdecydował, ale też trwałość demokracji amerykańskiej jest tak wielka i stabilność Departamentu Stanu oraz Pentagon. Zmienia się tylko obszar zarządzający, a główna część osób, które są, w nich pozostaje. Filozofia jest jedna – wspieranie bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, a zainteresowanie tą częścią świata jest w interesie Stanów Zjednoczonych – podkreślił.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jožin
Niedawno napier.dalaliśta się z ,,Fortu Trump",tak jak ja to rozumiem
G
Grzegorz
Do dymisji
x
x
Tak władziu ty pójdziesz z każdym, tak jak twoja partia centroprawicowa z skrajnym lewactwem
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl