Jak donosi portal tysol.pl, we wrześniu EKZZ rozpoczęła kampanię pod hasłem: "Koniec kryzysu niskich kosztów życia: podniesienie zarobków, ulgi podatkowe!".
OPZZ zaangażowało w kampanię Donalda Tuska
Inicjatorzy akcji domagają się m.in. podniesienia płac, limitów cen za energię, wsparcia antykryzysowego na poziomie europejskim i w poszczególnych krajach i uwzględnienia stanowiska związków zawodowych.
W kampanię zaangażował się m.in. polski OPZZ, a o jej wsparcie poprosił Donalda Tuska. Były premier przystał na propozycję i został jedną z twarzy kampanii mającej na celu walkę o prawa pracownicze na poziomie europejskim.
"To jakiś żart". Wiceszef KK NSZZ "Solidarność" nie kryje oburzenia
- Kampania EKZZ ma ca na celu pokazanie, że nadmierne zyski firm nie mogą być prowadzone kosztem niskich wynagrodzeń. Dla mnie obecność Donalda Tuska w tej kampanii jest szokująca. To jakiś żart! To przecież człowiek, za którego rządów pracownicy ochrony czy firm sprzątających zarabiali po 4-5 zł za godzinę, płaca minimalna była mizerna, padało tysiące firm - komentuje w rozmowie z tysol.pl zastępca przewodniczącego KK NSZZ "Solidarność" Tadeusz Majchrowicz.
Serwis przypomina, że OPZZ przed laty, wspólnie z Solidarnością, walczyło z podwyższaniem przez rząd Donalda Tuska wieku emerytalnego, z wydłużeniem okresu rozliczeniowego czasu zatrudnienia czy patologią umów śmieciowych, a w 2013 roku brał udział w Ogólnopolskich Dniach Protestu, które były przeprowadzane pod hasłem "Dość lekceważenia społeczeństwa".
- Jeśli nie jest to niesmaczny żart, to jest to naprawdę skandal – stwierdza Tadeusz Majchrowicz.
