Doniósł sam na siebie, że ma narkotyki i chce być zatrzymany. Funkcjonariusze przychylili się do jego prośby

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Wideo
od 12 lat
Nietypową interwencję przeprowadził w środę wieczorem wspólny patrol straży miejskiej i policji w stołecznej dzielnicy Włochy. Mieszkaniec woj. pomorskiego doniósł sam na siebie, że ma narkotyki i chce być zatrzymany. Funkcjonariusze przychylili się do jego prośby.

Około godziny 22.30 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie na ul. Łopuszańskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że ma narkotyki.

Narkotyki kupił od nieznanego taksówkarza

"We wskazanym w zgłoszeniu miejscu przebywał 36-letni mieszkaniec powiatu słupskiego. Oświadczył, że ma przy sobie narkotyki, które kupił od nieznanego taksówkarza i chce zostać zatrzymany. Na dowód swoich słów podał funkcjonariuszom plastikowy woreczek zawierający biały proszek" – przekazali strażnicy miejscy w swoim komunikacie.

Mówił, że ma amfetaminę. Był to mefedron

Mężczyzna powiedział patrolowi, że to amfetamina. Funkcjonariusze zabezpieczyli foliową torebkę z proszkiem, mężczyznę skuli i przewieźli do komisariatu we Włochach. Przeprowadzony tam test wykazał, że biały proszek to mefedron. Mężczyzna został zatrzymany.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl