
Dorota Szelągowska w ogniu krytyki
Dorota Szelągowska od lat gości na ekranach telewizorów. Prezenterka początkowo prowadziła programy w Telewizji Polskiej, gdzie była odpowiedzialna chociażby za współtworzenie programu śniadaniowego "Pytanie na śniadanie". Później przeniosła się do TVN, w którym poświęciła się tematyce wnętrzarskiej.
Prowadząca własne biuro projektowe wykorzystuje swoją wiedzę podczas prowadzenia takich programów jak "Dorota Was urządzi" i "Polowanie na kuchnie" w TVN Style, ale też "Totalne remonty Szelągowskiej" czy "Polowanie na mieszkanie" w TVN.
Szelągowska ma pokaźną grupę fanów, którzy śledzą jej działania na Instagramie, gdzie zebrała ponad 900 tysięcy obserwujących. Jej najnowszy wpis nie wszystkim jednak przypadł do gustu i prezenterka musi się zmierzyć ze sporą falą krytyki.
Prezenterka krytykowana za palenie papierosa
Najnowszy wpis na profilu Doroty Szelągowski prezentuje kilka zdjęć wykonanych podczas wakacji. Jak zaznaczyła, jedną fotografię zrobiła sama, dwie jej pięcioletnia córka Wanda, a jedno kuzynka.
"Niezależnie od autora widać, że jest całkiem ekstra. Wrzucam, bo mój feed wieje pustką, a telefon zostawiony w kącie pokrył się pajęczyną. Jestem beznadziejną influencerką, co jest odwrotnie proporcjonalne do endorfin w mojej głowie. Ściskam Was najmocniej" - napisała.
Fanom zdecydowanie nie spodobało się ostatnie zdjęcie, na którym widzimy projektantkę z papierosem w dłoni. Swoje niezadowolenie postanowili przekazać w komentarzach.
Wszystko fajnie tylko ten pet to mi nie pasuje niestety, może czas o tym pomyśleć pani Dorotko Dzieci na pewno by się bardzo ucieszyły. Proszę zadbać o zdrowie
No ta faja trochę psuje klimat
pięknie..tylko ten papieros
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Jedna z użytkowniczek postanowiła natomiast napisać dłuższy komentarz, w którym zwróciła uwagę na szerszy problem. Odniosła się do choroby nowotworowej Katarzyny Grocholi - matki Szelągowskiej - a także do swoich własnych przeżyć.
"Czekamy na więcej fotek ze szlugiem. Babcia Wandzi już ściga się że śmiercią przez nałóg, ciekawe kiedy dołączy mama. Warto to robić własnemu dziecku? - Pozdrawiam, córka rodziców, którzy też lubili podymić. Ojca ostatni raz widziałam w wieku 8 lat, matkę w wieku 13, od 37 lat tylko ja chodzę do nich w odwiedziny, tylko w jedno miejsce....... oboje rak płuc........."
lena