Dramat na Huascaran. Serak śnieżny wielkości autobusu porwał 4 wspinaczy

- Podczas ataku szczytowego, przy podejściu do obozu drugiego na wysokości około 5800 metrów oberwał się potężny nawis śnieżny. Niestety jego tor lotu był zbieżny z drogą naszego wspinania się. Mój zespół 4-osobowy był wcześniejszy i zszedł z torowiska, to drugi zespół nie miał tyle szczęścia i został porwany z lawiną. Chłopaki przelecieli około 300 metrów w pionie, turlając się po śniegu. Żyją. Jeden wpadł do szczeliny. Lina się urwała. Jest lekko poobijany. Dwóch następnych podczas akcji ratowniczej, którą podjęliśmy wraz ze służbami peruwiańskimi, udało się ściągnąć na dół do karetek. Samo ściąganie ich na górnym odcinku z wysokości 5800 do 4900 zajęło nam 14 godzin. Jeden ma połamane ręce, a drugi żebra i nogę. Na tym musimy skończyć akcję, zwijamy obóz, schodzimy w doliny i jedziemy do szpitala – relacjonuje Andrzej Myrta.

Ekipa pod wodzą Andrzeja Myrty to bardzo doświadczeni wspinacze, którzy trenowali przed wyjazdem w Peru między innymi na najtrudniejszych drogach wspinaczkowych w Tatrach, wielu z nich zdobywało trudne szczyty w Alpach i innych górach. Ekipa planowała wejść na szczyt w sobotę. W razie niepowodzenia planowano zejść niżej, przejść dodatkową aklimatyzację i powtórzyć atak szczytowy w środę. Najwyższy, południowy szczyt Huascaran to najwyższy szczyt Peru i najwyższy szczyt w pasie międzyzwrotnikowym na ziemi. 31 maja 1970 roku miało miejsce trzęsienie ziemi, które spowodowało osunięcie się dużej części zbocza szczytu północnego. Blok lodu i kamieni o wymiarach 1 mili kwadratowej w ciągu zaledwie 5 minut osunął się do Yungay, grzebiąc całe miasto i powodując śmierć ponad 20 tysięcy ludzi. W lawinie zginęła cała ekipa czechosłowackich alpinistów. Rząd Peru zabronił ekskawacji w okolicach Yungay, deklarując je „cmentarzem narodowym”. Szczyt Huascarán jest punktem o najmniejszym w skali całego globu przyspieszeniem ziemskim. Cała trudność w zdobywaniu góry polega na tym, że najbardziej karkołomna część wspinaczki jest niedaleko szczytu, gdzie trzeba dodatkowo radzić z rozrzedzonym powietrzem i dużym mrozem. Jedna z dróg wspinaczkowych prowadzi przez urwisko wysokości 970 metrów. Z kolei ściana północna ma wysokość aż 1600 metrów.