Uwięziony w samochodzie maluch i upał na dworze
Dziecko zostało uwiezione w upał w samochodzie. Mama malucha wsadziła 2-latka do auta zostawiając w środku pojazdu kluczyki. Niestety przypadkowo zatrzasnęła auto.
Na dworze było około 30 stopni Celsjusza, a kobieta nie mogla otworzyć pojazdu. Nie wiedziała co dalej robić i wezwała policję.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- Dyżurny chorzowskiej komendy został powiadomiony o przypadkowym zatrzaśnięciu 2 letniego dziecka wewnątrz samochodu swojej matki. Zrozpaczona zgłaszająca nie umiała samodzielnie poradzić sobie z zamkniętymi drzwiami, a ze względu na panujący prawie 30 stopniowy upał, postanowiła prosić o pomoc przedstawicieli organów ścigania - informuje chorzowski policjant.
Niebezpieczne nawyki kierowców, które mogą doprowadzić do tragedii
Policyjny patrol od razu przyjechał we wskazane miejsce. Ze względu na upał nie było czasu, by zastanowić się jak otworzyć samochód. Policjanci z Chorzowa wykorzystali posiadane urządzenie do awaryjnego rozbijania szyb samochodowych i z zachowaniem wszystkich środków ostrożności wybili szybę w oknie od strony kierowcy.
Nie przeocz
Dziecko trafiło pod opiekę swojej mamy. Jego zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
