Dramat w ośrodku dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos. W pożarze wznieconym przez migrantów w ośrodku Moria zginęły dwie osoby, matka i je dziecko. Ich zwęglone ciała badają teraz biegli.
Jak podała policja najpierw imigranci podpalili gaj oliwny niedaleko ośrodka, potem wzniecili pożar w samym obozie. Do akcji przystąpiła policja, migrantów starano się powstrzymać gazem łzawiącym.
Migranci protestowali przeciwko nieludzkim warunkom życia, jakie panują w ośrodku, chcieli aby ich jak najszybciej przeniesiono w inne miejsce. Władze greckie od dłuższego czasu nie radzą sobie z problemem przepełnienia ośrodka, który zamiast dwóch tysięcy migrantów ma ich już około 12 tysięcy.
Z tego powodu co chwila dochodzi tam do niepokojów, bójek, awantur, pobić, gwałtów i podpaleń, jak miało ot miejsce teraz.
Moria to największy dziś ośrodek dla uchodźców w Europie, przebywaj ą tam głównie uciekinierzy z Bliskiego Wschodu.
Kilkanaście dni temu władze greckie rozpoczęły przenoszenie około półtora tysiąca uchodźców z Lesbos do kontynentalnej części kraju. Wszystko dlatego, że w Morii panuje okrutna przemoc, przeludnienie i fatalne warunki sanitarne. Organizacje charytatywne ostrzegają, że nawet już dziesięcioletnie dzieci nie wytrzymując warunków usiłują popełnić samobójstwo.
-W każdej chwili jesteśmy gotowi do ucieczki z tego przeklętego miejsca, 24 godziny na dobę, nasze dzieci są tez w stałym pogotowiu – żali się Sara Khan, pochodząca z Afganistanu.- Przemoc jaka tu panuje sprawia, że nasi najmłodsi nie zasypiają całymi nocami. Sara: rodzina spędza praktycznie cały dzień w kolejce po jedzenie.
Agencja ONZ ds. Uchodźców wezwała po raz kolejny Grecję do przeniesienia osób ubiegających się o azyl z Lesbos. Stwierdzono, że obóz w Morii „osiąga temperaturę wrzenia”, a rząd Grecji powinien szybko przyspieszyć proces przenoszenia ludzi na kontynent.
Poziom życia w obozie jest tak zły, że wiele organizacji charytatywnych odmawia działania w proteście. Podczas niedawnych odwiedzin ośrodka przez zachodnich dziennikarzy doszło do ataku nożownika, który ranił dwie osoby stojące w kolejce po jedzenie.
Walczą ze sobą sfrustrowane społeczności, wzrasta liczba przypadków molestowania seksualnego oraz napaści na sąsiadów. Opieka medyczna praktycznie leży- twierdzi Charlie Yaxley, rzecznik Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR),
Yaxley przypomina, że rząd Grecji podjął już wcześniej zobowiązania do przeniesienia ludzi do obozów na kontynencie i otrzymał na to odpowiednie fundusze od Unii Europejskiej.
UNHCR apeluje do Aten o przyspieszenie przenoszenia osób do Grecji kontynentalnej. Przypomina się, że obóz Morii miał być tylko „ośrodkiem przyjęć i identyfikacji”, a nie obozem dla uchodźców, w którym przebywają ludzie przez dłuższy czas. Nie spełnia on bowiem standardów, tymczasem niektórzy gnieżdżą się tam już od dwóch lat.
Kryzys migracyjny dotkliwie dotknął Lesbos, a lokalne władze nie są w stanie załatwić sprawy, a nowi migranci przybywają c chwila. Nie ma praktycznie nocy, by nie dobijały tam łodzie z uciekinierami.
Grecja stanęła dziś w obliczu wzrostu napływu uchodźców i migrantów z sąsiedniej Turcji.
Blisko milion uchodźców, w tym wielu uciekających przed wojną w Syrii, w 2015 r. przepłynęło z sąsiedniej Turcji na wyspy greckie. Potem udało się tę fale powstrzymać po zawarciu przez Brukselę umowy z Turcją, że przybywający do Grecji uchodźcy będą do Turcji odsyłani.
Do Grecji stanowiącej nadal najważniejszy punkt, do którego przybywają uciekinierzy z Syrii, Afganistanu czy Iraku przybyło w tym roku ponad 55 tysięcy uchodźców.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
