Szpital dla kiwi
Szpital zlokalizowany jest w miejscowości Kerikeri, oddalonej o 240 km na północ od Auckland. Został zbudowany przez Kiwi Coast, lokalną grupę zajmującą się ochroną przyrody, w regionie Northland, gdzie populacja kiwi północnego wynosi blisko 10 tys. osobników.
Kierowany przez wolontariuszy szpital dysponuje najnowocześniejszym zapleczem weterynaryjnym, dziewięcioma zagrodami z budkami lęgowymi, lokalnymi roślinami oraz kojcami izolacyjnymi zapobiegającymi przenoszeniu chorób.
Kiwi to symbol Nowej Zelandii
"Zdarzały się przypadki, w których kiwi nie przeżywały podróży, co jest jednym z głównych powodów, dla których uruchomiliśmy centrum" – mówi Ngaire Sullivan, koordynatorka Kiwi Coast. "Chcieliśmy mieć pewność, że zestresowane kiwi otrzymają opiekę, której potrzebują" – dodała Sullivan.
W chwili obecnej, w całej Nowej Zelandii na wolności żyje około 26 tys. kiwi północnych, czyli o 1000 więcej niż w 2008 r., kiedy to kiwi były uznawane za gatunek "zagrożony wyginięciem".
Sukcesy ośrodka
Jeszcze przed oficjalnym otwarciem, szpital przyjął na leczenie pierwszego pacjenta - małego Splasha, który wpadł do filtra basenu. Po krótkim pobycie w ośrodku i odzyskaniu zdrowia Splash wrócił do swojego naturalnego środowiska.
Skuteczne leczenie i uwolnienie Splasha podkreśla kluczową rolę szpitala w ochronie populacji kiwi. "Bez nieustannego wysiłku (w ich ochronę) kiwi północne może ponownie stać się gatunkiem zagrożonym" – zaznaczyła Emily King, doradca techniczny departamentu ochrony dziedzictwa naturalnego i kulturalnego.
Szpital stanowi ważny punkt wsparcia dla lokalnej populacji kiwi północnego, zapewniając im opiekę medyczną, która bywa niezbędna w walce o przetrwanie tego gatunku. Tego rodzaju inicjatywy przyczyniają się do ochrony bioróżnorodności i stanowią model do naśladowania dla innych regionów świata.
Źródło:
