Coraz większy ruch na zakopiance. Spod Giewontu do Krakowa jedzie się już niemal cztery godziny. To kolejna fala powrotów turystów, którzy przywitali nowy rok w górach.
Korek i utrudnienia na zakopiance
Ruch na zakopiance rośnie od samego rana. Po godz. 13 pokonanie 100-kilometrowego odcinka Zakopane-Kraków zajmuje już prawie cztery godziny (normalnie da się go przejechać w ok. 2 godziny). Sznur samochodów ciągnie się od samego Zakopanego. Największym problemem dla kierowców jest odcinek między Nowym Targiem a Skomielną Białą. Pokonanie 22 kilometrów tego odcinka zajmuje samochodem aż 2 i pół godziny. Auta poruszają się tam ze średnią prędkością zaledwie 9 kilometrów na godzinę.
Korkuje się także w Białce Tatrzańskiej. Tutaj jednak to nie kwestia wyjazdów z Podhala, ale narciarzy zmierzających na tamtejsze stoki narciarskie.