W niedzielę rano w Giżycku termometry wskazywały minus 14 stopni C., nocą było jeszcze zimniej. Dzięki temu, że nie wiał wiatr i woda w jeziorach niemal nie falowała, powierzchnię wody pokryła cienka warstwa lodu.
- Nie pada śnieg, więc nic tego cienkiego lodu nie obciąża. Jest szansa, że grubość lodu będzie rosła - powiedział agencji PAP dyżurny Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Mariusz Raubo. Dodał, że w zatoczkach, czy portach lód jest gruby na 1,5 do 2 cm.
- Nasi ratownicy wchodzili rano w suchych skafandrach na ten lód, nie utrzymał ich, połamał się. Potrzeba kilku dni z mrozem, by jeziora porządnie zamarzły - dodał Raubo.
Tragedia na mazurach
Lodem pokryte są małe, nieprzepływowe jeziora. W mediach społecznościowych mieszkańcy Mazur już od kilku dni zamieszczają zdjęcia zrobione na taflach lodu. W sobotę pod Gołdapią na małym jeziorze doszło do tragedii – Ponad 60-letni wędkarz z niewiadomych przyczyn wpadł do przerębla. Kolega, z którym przebywał, próbował go ratować i wezwał pomoc. Mężczyzny, mimo przeprowadzonej reanimacji, nie udało się uratować.
Ratownicy przypominają, że wchodząc na każdy zamarznięty lód, należy mieć ze sobą choćby kolce asekuracyjne, bo - jak mówią - nie ma tzw. bezpiecznego lodu.

Tego samego dnia w zakole rzeki Biała Łada w Woli Radzięckiej (Lubelskie) znaleziono zwłoki 53-letniego mężczyzny. Jak poinformowała policja, ciało zostanie poddane sekcji.
Rzecznik lubelskiej policji nadkom. Andrzej Fijołek podał, że rodzina od piątku nie miała kontaktu z 53-latkiem, zaniepokojona rozpoczęła poszukiwania, ale do czasu odnalezienia zwłok nie zawiadomiła policji. Wstępnie nie stwierdzono działania osób trzecich.
Policja apeluje. Lekkomyślność może prowadzić do tragedii
Wraz z pokryciem dużych mazurskich jezior cienką taflą lodu, należy zwrócić uwagę na mniejsze zbiorniki wodne, które stają się jeszcze bardziej podatne na zamarzanie. Mimo malowniczych krajobrazów, które przyciągają do spacerów po lśniącej powierzchni lodu, na nieostrożnych czyha niebezpieczeństwo. W odpowiedzi na to zjawisko policja wydała pilny apel o rozwagę i ostrożność:
Zamarznięte stawy, jeziora i rzeki zawsze niosą za sobą niebezpieczeństwo. Lekkomyślność dorosłych oraz pozostawianie bez opieki dzieci, może doprowadzić do tragedii – napisano.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl
rs
Źródło: