Oszustki i złodziejki z Gdańska zatrzymane
Kryminalni od kilku miesięcy pracowali nad ustaleniem tożsamości i zatrzymaniem sprawców kradzieży z mieszkań starszych osób z Gdańska.
Jak ustalili policjanci, nieznane wówczas kobiety podając się m.in. za pracowników spółdzielni, wodociągów, urzędu miasta, pracowników socjalnych powołując się na „ważną sprawę", wchodziły do mieszkań seniorów i wykorzystując ich nieuwagę i życzliwość kradły pieniądze oraz znalezione w mieszkaniu kosztowności. Policjanci szacują, że straty poniesione przez seniorów mogły wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Funkcjonariusze przejrzeli kilkadziesiąt godzin zapisów zabezpieczonego do sprawy monitoringu, na którym znaleźli wizerunki kobiet, które w marcu tego roku przekazali dziennikarzom z prośbą o ich publikacje. Informacje, które spływały były dokładnie weryfikowane i sprawdzane. Sporządzono również portret pamięciowy jednej z kobiet, przesłuchano wielu świadków.
Gdańsk. Oszustki okradły starszego pana podając się za praco...
Ponadto za każdym razem na miejscu zdarzenia pracował technik kryminalistyki, który wykonywał oględziny oraz zabezpieczał na miejscu tych przestępstw ślady daktyloskopijne, oraz biologiczne, które stały się ważnym dowodem w prowadzonym przez policjantów postępowaniu.
Kryminalni wytypowali i ustalili tożsamość podejrzewanych o te przestępstwa kobiet. 23-latka oraz 41-latka zostały zatrzymane w w środę 13 czerwca przez kryminalnych z Przymorza i doprowadzone do policyjnego aresztu.
Śledczy postawili kobietom zarzuty kradzieży. Jeden z nich dotyczył również umorzonej już sprawy dotyczącej kradzieży na szkodę seniora z 2016 roku. Wtedy podczas oględzin, na miejscu zdarzenia technik kryminalistyki zabezpieczył m.in. odciski linii papilarnych. Ślady wprowadzono do systemu identyfikacji daktyloskopijnej, jednak osoba o takich liniach papilarnych nie była zarejestrowana w systemie. Ostatecznie sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Sytuacja zmieniła się, gdy policjanci wprowadzili do bazy danych linie papilarne zatrzymanej 41-latki. Okazało się, że wprowadzone 2 lata temu do bazy danych linie papilarne odpowiadają odciskom palców kobiety.
Policjanci cały czas analizują pozostałe, podobne zdarzenia, do których dochodziło w ostatnim czasie na terenie miasta. Śledczy podejrzewają, że kobiety w podobny sposób mogły dopuścić się nawet kilkudziesięciu przestępstw. Ustawodawca za kradzież przewidział karę do 5 lat pozbawienia wolności.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: