Marcin P., trener jeździectwa w Dziemianach, skazany za wykorzystywanie seksualne
Dziemiany to niewielka miejscowość w powiecie kościerskim. To właśnie tu doszło do skandalu z udziałem lokalnego działacza, trenera w stadninie koni. Marcinowi P. w 2018 roku prokuratura postawiła zarzuty doprowadzenia dwóch osób pokrzywdzonych do innej czynności seksualnej poprzez wykorzystanie ich bezradności. W czerwcu tego roku przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie zapadł wyrok skazujący.
- Wyrokiem Sądu Rejonowego w Kościerzynie z dnia 16.06.2023 r. Marcin P. został skazany na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności - informuje Tomasz Adamski, rzecznik prasowy ds karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Orzeczono od niego na rzecz pokrzywdzonych nawiązki w kwotach 5.000 zł i 2.000 zł.
Wyrok nie jest prawomocny. Już wiadomo, że apelacje wnieśli pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej i obrońcy oskarżonego.
- Akta nie zostały jeszcze przekazane do Sądu Okręgowego - mówi Tomasz Adamski. - Sprawa jest na etapie doręczeń zawiadomień o przyjęciu apelacji. Następnie zostanie przekazana do sądu odwoławczego.
Obyczajowy skandal w Dziemianach
Sprawa Marcina P., instruktora jazdy konnej, organizatora obozów, a także lokalnego działacza, ujrzała światło dzienne przed pięcioma laty. Do jego zatrzymania w czerwcu 2018 roku doszło na terenie gminy Dziemiany. Instruktor usłyszał wówczas dwa zarzuty doprowadzenia dwóch osób pokrzywdzonych "do innej czynności seksualnej poprzez wykorzystanie ich bezradności".
- Osoby pokrzywdzone są pełnoletnie, jedna jest mieszkanką powiatu kościerskiego, natomiast druga pochodzi z Pomorza - informowała wówczas kościerska prokuratura.
Jak się dowiedzieliśmy, młode kobiety zgłosiły się na policję, gdzie opowiedziały o tym, co się wydarzyło na spotkaniu przed rozpoczęciem obozu.
ZOBACZ TEŻ: Seks na Rynku w Kościerzynie musi odpracować społecznie. Jest już wyrok sądu w tej sprawie
- W tej sprawie byli przesłuchiwani świadkowie - mówiła w 2018 r. szefowa kościerskiej prokuratury.
Mężczyzna decyzją Sądu Rejonowego w Kościerzynie został wówczas tymczasowo aresztowany.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Zobacz też na dziennikbaltycki.pl:
Ratownik medyczny ze szpitala w Kościerzynie robił zdjęcia p...
