Siedemdziesiąt lat temu wzorcowy uczeń ubrany był w granatowy mundurek z białym kołnierzykiem i tarczą szkoły przyszytą na rękawie. Na plecach miał tornister, a w ręce granatowy worek na kapcie. Także nakrycie głowy musiało być granatowe. Każdy uczeń miał ze sobą tornister z książkami. Obowiązkowo musiał mieć piórnik (wtedy było to drewniane pudełko) na ołówki, temperówkę, gumkę, kredki, stalówki. Musiała tam też być szmatka, którą wycierało się stalówkę. Tylko starsze klasy mogły pisać piórem wiecznym. Dla młodszych klas przedmiotem po pisania były... zwykłe pióra. W ławkach były wtedy specjalne otwory na kałamarze.
Mundurki były obowiązkowe w pierwszych latach kształcenia. W szkołach zawodowych i średnich już niekoniecznie. Był jednak wymóg schludnego i czystego ubrania. Taka moda i rygor w szkołach przetrwał do końca lat 90. XX wieku. Oczywiście w szkołach średnich, w latach schyłku komuny, ubierano się już bardziej ekstrawagancko. Nauczyciele w PRL byli zdecydowanie bardziej surowi. W przekazach ustnych można usłyszeć od dziadków, że nauczyciele potrafili bić linijką po rękach za niesubordynację. Nauczyciele muzyki potrafili celnie uderzyć ucznia smyczkiem w końcówkę ucha jak zawodowy szermierz.

W PRL bardzo łatwo można było stanąć w kącie, a nawet zostać wyrzuconym z placówki edukacyjnej. Pamiętny był też obowiązek nauczania języka rosyjskiego. Wielu uczniów uczyło się go na tyle, żeby zdać przedmiot. Nie chcieli bowiem uczyć się mowy ludzi z kraju, który niewolił Polskę. Ci, którzy dowiedzieli się od rodziców o tej prawdzie historycznej, często próbowali podzielić się tą informacją z rówieśnikami. Można było za to bardzo szybko zostać relegowanym ze szkoły.
Odwilż w XXI wieku. Szkoła wreszcie stała się kolorowa
Na początku XXI wieku rozpoczęła się moda na noszenie odzieży i przyborów szkolnych z wizerunkiem uwielbianych postaci z kinematografii, świata sportu czy wizerunki muzyków. No i oczywiście koszulki z logami zespołów muzycznych i klubów piłkarskich.
W połowie pierwszej dekady XXI wieku mundurki szkolne zostały przywrócone. Ten zwyczaj nie utrzymał się długo. Także w tych latach zmienił się kolor tablicy szkolnej, które przyjęły znany większości ze szkolnych ław kolor zielony. Nauczyciele nie używają już raczej przemocy wobec uczniów.
Pojawiły się bardziej wyszczególnione przedmioty szkolne. Język rosyjski nie jest już obowiązkowy, a jest po prostu językiem obcym do wyboru. Pojawił się oczywiście obowiązkowy język angielski. U schyłku drugiej dekady XXI wieku, w szkołach pojawiły się internetowe dzienniki szkolne i platformy naukowe, znane z wyższych uczelni np. Librus. Pojawiły się także zajęcia pozalekcyjne np. zajęcia sportowe SKS, taniec, glina czy projektowe zajęcia dodatkowe z przedmiotów. W szkołach pracuje też wykwalifikowana pomoc psychologiczna, pomagająca dzieciom i młodzieży z orzeczeniami i trudnościami (dysleksja, dysortografia czy autyzm). Uczniowie dalej mogą być relegowani, ale to już za poważne i nagminne wykroczenia np. agresja wobec czy kradzieże.
Wszystkim nauczycielom z okazji ich święta składamy najserdeczniejsze życzenia!