Ed Sheeran grał na ulicy w Indiach. Nagle pojawiła się policja i zabrała mu mikrofon - WIDEO

Marcin Koziestański
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Policja w indyjskim mieście Bengaluru przerwała koncert uliczny Eda Sheerana, tłumacząc, że gwiazdor nie miał pozwolenia na jego organizację.

Policjant odłączył mikrofon gwiazdorowi

Reuters informuje, że Ed Sheeran grał w niedzielę na gitarze i śpiewał swój przebój "Shape of You" na chodniku przy ulicy Church Street w mieście Bengaluru, gdy podszedł do niego policjant, który odłączył mu mikrofon.

Zebrani wokół fani zaczęli buczeć, niektórzy próbowali rozmawiać z policjantem, ale ten był nieugięty. Uliczny koncert dobiegł końca. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z zajścia.

"Odmówiłem wydania pozwolenia, ponieważ Church Street jest bardzo zatłoczona. To jest powód, dla którego został poproszony o opuszczenie tego miejsca" — powiedział Shekar T Tekkannanavar, funkcjonariusz policji w Bengaluru, cytowany przez Agencję Reutera.

Ed Sheeran koncertuje w Indiach

Ed Sheeran stwierdził, że miał pozwolenie na występ. Odniósł się do sprawy we wpisie na Instagramie. "Nie pojawiliśmy się tam przypadkiem. Było wszystko w porządku" — napisał.

Sheeran przebywa w Indiach w ramach trasy koncertowej "Mathematics Tour". Jak podaje BBC, w niedzielę wieczorem po incydencie z policją miał koncert, podczas którego zaskoczył fanów, śpiewając dwa lokalne przeboje w języku telugu (używanym w tej części Indii) w towarzystwie indyjskiej piosenkarki Shilpy Rao.

Podczas trwającej trasy Sheeran występował również w innych indyjskich miastach, jak Pune czy Ćennaj, a kolejne koncerty zaplanowano w Shillong i w stolicy kraju - Delhi.

Źródło: Reuters

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl