W lutym minie rok, odkąd w życiu Eda Sheerana wydarzyła się tragedia. To właśnie wtedy zmarł jego 31-letni przyjaciel. Jamal Edwards miał na swoim koncie wiele sukcesów, był założycielem SB.TV. Jego kanał na trzy lata przed śmiercią zdołał zdobyć pierwszy milion subskrybentów. Choć jego kariera zapowiadała się obiecująco, została przerwana przez nagłą śmierć mężczyzny.
Utrata bliskiej osoby nie jest łatwym doświadczeniem. Potrzeba lat, aby się z tym pogodzić. Piosenkarz był w bliskiej relacji z Edwardsem, a jego odejście uderzyło w Sheerana. Po niespełna roku postanowił nagrać wideo na jego cześć. Chwyta za serce i porusza.
Ed Sheeran - piosenka o zmarłym przyjacielu
Ed Sheeran napisał wzruszającą piosenkę, która ma być listem do zmarłego przyjaciela. Mężczyzna opowiedział o swoich przeżyciach, bólu, który odczuwa po śmierci Jamala. Nie jest mu łatwo i wciąż nie może się pogodzić z tą ogromną tragedią. Twierdzi, że choć ma wiele powodów do radości, to wydarzenie łamie mu serce. Codziennie rano zmaga się z tym na nowo. Utwór jest wzruszający, szczery, prosto z głębi serca.
Teledysk F64
Teledysk najnowszego utworu Eda Sheerana również ma ogromne znaczenie. Został nagrany na terenie stadionu ulubionego klubu Jamala Edwardsa. Na trybunach można zauważyć jego imię. Wideo jest proste, jednak idealnie oddaje prawdziwy cel tej piosenki.

lena