Brian Gillis nie żyje. "Brizz" zmarł w wieku 47 lat. Był założycielem boysbandu LFO

Damian Kelman
Damian Kelman
Nie żyje Brian Gillis (na zdjęciu z prawej). Muzyk zmarł w wieku 47 lat.
Nie żyje Brian Gillis (na zdjęciu z prawej). Muzyk zmarł w wieku 47 lat. Screen z YouTube / E! News
Muzyk Brian Gillis nie żyje. Jeden z założycieli boysbandu LFO zmarł w wieku 47 lat. Tragiczną informację o śmierci kolegi z zespołu w poruszający sposób przekazał jego sceniczny partner. "Brizz" nie jest pierwszym członkiem tej grupy, który zmarł w młodym wieku.

Brian Gillis nie żyje

Nie żyje Brian Gillis. Zmarł w minioną środę, 29 marca. Muzyk ogromną sławą cieszył się w latach 90., kiedy wraz z kolegami założył boysband LFO.

Zespół powstał w 1995 roku dzięki współpracy trzech artystów. Obok zmarłego, znanego pod pseudonimem "Brizz", w skład grupy na początku wchodzili Rich Cronin i Brad Fischetti. Boysband tworzył muzykę z pogranicza popu i rapu. Ich najpopularniejszym utworem była piosenka "Summer Girls", ale wysoko w notowaniach znalazła się również "Girl on TV".

Muzycy oficjalnie wydali dwa albumy studyjne. Grupa przestała funkcjonować w 2010 roku w wyniku śmierci jednego z członków, mimo że później, na moment, wznowiła swoją działalność.

Informację o śmierci byłego kolegi z zespołu przekazał w poruszający sposób Fischetti.

Poruszające pożegnanie kolegi

Brad Fischetti w czwartek na Instagramie opublikował wzruszający wpis, żegnający artystę i przyjaciela, a jednocześnie informujący o jego śmierci.

"Każda historia składa się z rozdziałów. Niektóre rozwijają się naturalnie. Niektóre trzeba pociąć w głowie. Pierwsze dwa rozdziały historii LFO straciły wczoraj głównego bohatera. Zmarł Brian „Brizz” Gillis" - zaczął.

"Dziś oddaję cześć mojemu byłemu koledze z zespołu i przyjacielowi, Brizzowi. Jeśli oglądałeś transmisję LFO Story na żywo lub widziałeś, jak zespół i ja gramy to na żywo, wiesz, co Brian znaczył dla LFO" - kontynuował.

Następnie muzyk opisał swoją relację ze zmarłym kolegą.

"Moja relacja z Brianem była skomplikowana. Zawierała chwile wielkiego ucisku, ale także wielkiej radości. Nauczyłem się od niego wiele o biznesie muzycznym oraz o tym, jak stworzyć i rozkręcić show. I to na tych pozytywnych aspektach naszej relacji będę się opierał teraz i zawsze" - napisał.

"Wiem, że wkrótce, a może już, Brizza przywitają Rich i Devin. I mam nadzieję, że razem stworzą dobre dźwięki. Naprawdę chciałbym tego. Odpoczywaj na wschodzie bracie. Spokojnie" - zakończył.

Smutna seria boys bandu

Fischetti odniósł się do dwóch innych artystów z grupy, którzy również zmarli. Dramatyzmu temu dodaje fakt, że cała trójka pożegnała się ze swoim życiem w stosunkowo młodym wieku.

Gillis miał 47 lat, a Rich Cronin zmarł jeszcze młodziej. W 2010 roku, w wieku 36 lat, przegrał walkę z nowotworem szpiku.

Devin Lima również przegrał walkę z rakiem. Kolejny z członków grupy odszedł osiem lat po swoim przyjacielu ze sceny. Lima zmarł w wieku 41 lat po całorocznej walce z nowotworem nadnerczy.

od 16 lat

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl