Konrad Jałocha (GKS Tychy)
Stały bywalec naszych jedenastek kolejki, ale nie może być inaczej. Jałocha jest w tym sezonie w świetnej dyspozycji. W meczu z Rakowem Częstochowa popisywał się nawet trzema interwencjami w trakcie jednej akcji.
Artur Bogusz (ŁKS Łódź)
Ofensywnie usposobiony boczny obrońca wypracował dwa gole dla ŁKS-u z GKS-em Jastrzębie. Najpierw idealnie dorzucił piłkę na głowę Rafała Kurzawy, a następnie wywalczył rzut karny.
Michał Czarny (Puszcza Niepołomice)
Od dawna wiemy, że lider defensywy Puszczy ma nosa do zdobywania bramek. W Olsztynie świetnie odnalazł się w polu karnym trafił po raz pierwszy w tym sezonie. Niestety po kilkunastu minutach zerwał ścięgno Achillesa i teraz przed nim dłuższa przerwa.
Paweł Oleksy (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Po przerwie idealnie wyszedł do dośrodkowania z rzutu rożnego i pokonał bramkarza Chojniczanki Chojnice. Od miesiąca Oleksy występuje regularnie w pierwszym składzie Górali i raczej tego miejsca nie odda.
Łukasz Sierpina (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Kapitan to jedna z kluczowych postaci w zespole Podbeskidzia. W meczu z Chojniczanką Sierpina miał udział w dwóch bramkach swojej drużyny - popisał się dwiema asystami.
Damian Chmiel (Sandecja Nowy Sącz)
Były zawodnik Podbeskidzie idealnie odnajduje się na prawym wahadle w zespole z Nowego Sącza. W pojedynku z Wigrami Suwałki popisał się pięknym strzałem na 1:0, a kilka minut po przerwie moncym uderzeniem sprawił ogromne kłopoty bramkarzowi, który wypluł futbolówkę pod nogi Dawida Flaszki.
Maksymilian Hebel (Bytovia Bytów)
Miał nosa trener Adrian Stawski. 21-letni Hebel wszedł na boisko po godzinie gry i został bohaterem Bytovii. W ostatniej minucie młody zawodnik podszedł do rzutu wolnego i pięknym strzałem doprowadził do wyrównania z Odrą Opole
Piotr Wlazło (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
Po tym, jak odszedł z Jagiellonii Białystok, przygarnęła go Bruk-Bet Termalica. Wlazło zagrał po 3 miesiącach przerwy i w drugiej połowie odmienił losy spotkania. Zaczął od asysty do Vladislavsa Gutkovskisa, a potem już sam wykorzystał jedenastkę.
Wołodymyr Tanczyk (Stomil Olsztyn)
Kolejny rezerwowy, który miał ogromny wpływ na końcowy rezultat. Ukrainiec po efektownej przekładce huknął sprzed pola karnego w samo okienko i uratował punkt dla Stomilu w starciu z Puszczą Niepołomice.
Andreja Prokić (Stal Mielec)
Były zawdonik GieKSy dał się poważnie we znaki swojemu byłemu klubowy. Po przerwie Serb z polskim paszportem wystawił piłkę jak na tacy Grzegorzowi Tomasiewiczowi, a w końcówe dobił katowiczan, po tym jak wykorzystał fatalnie podanie obrońcy gości.
Łukasz Spławski (Warta Poznań)
Niespodziewany bohater w zespole Warty. Z powodu problemów kadrowych dostał szansę w pierwszym składzie i odwdzięczył się za zaufanie trenerowi. Spławski zanotował asystę, a także zdobył zwycięską bramkę z Chrobrym Głogów.
REZERWOWI: Michał Kołba (ŁKS Łódź), Jonathan de Amo (Stal Mielec), Maksymilian Rozwandowicz (ŁKS Łódź), Grzegorz Tomasiewicz (Stal Mielec), Roman Gergel (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Przemysław Płacheta (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Krzysztof Drzazga (Puszcza Niepołomice), Fadecki Wojciech (Warta Poznań), Rafał Kujawa (ŁKS Łódź), Rafał Śledź (Stomil Olsztyn), Vladislavs Gutkovskis (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Ivan Martin (Odra Opole).