Eliminacje Euro 2024. Trudna sytuacja reprezentacji Polski. Pierwsze drużyny mogą zapewnić sobie awans

Jakub Maj
Opracowanie:
Adam Jankowski
Już w najbliższej serii meczów eliminacyjnych pierwsze drużyny mogą zapewnić sobie awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy w Niemczech. Polscy piłkarze zagrają w czwartek z Wyspami Owczymi i w niedzielę z Mołdawią o przedłużenie nadziei na bezpośrednią kwalifikację.

Kluczowy etap eliminacji Euro 2024

Od czwartku 12 października do wtorku 17 października odbędzie się 45 spotkań eliminacji Euro 2024. Ze względu na napiętą sytuację w Izraelu mecz tej reprezentacji ze Szwajcarią w grupie I już został przez UEFA przełożony. Trzy dni później Izrael ma zmierzyć się na wyjeździe z Kosowem, ale na razie nie ma informacji, czy ten pojedynek dojdzie do skutku.

Październikowe spotkania kwalifikacyjne są podzielone na dwie serie (czwartek-sobota i niedziela-wtorek) i już pierwsza z nich może przynieść kilka rozstrzygnięć.

W grupie A najbliżej awansu jest dość niespodziewanie prowadząca z kompletem 15 punktów Szkocja. By tak się stało musi w czwartek pokonać w Sewilli drugą w tabeli Hiszpanię (9 pkt) bądź liczyć, że trzecia Norwegia (7 pkt) nie wygra w Larnace z mającym na koncie pięć porażek Cyprem.

W grupie B najbliżej uzyskania prawa występu w ME jest Francja. Najlepsza drużyna Starego Kontynentu z 1984 i 2000 roku w pięciu występach nie straciła punktu i jeśli w piątek pokona w Amsterdamie drugą w tabeli Holandię (9 pkt), to nic nie zabierze jej awansu. Może wystarczyć jej nawet remis, ale trzecia Grecja (9 pkt) musiałaby tego samego dnia przegrać w Dublinie z zawodzącą do tej pory Irlandią.

Trzech punktów brakuje do awansu otwierającym tabelę grupy F zespołom Belgii i Austrii, które w piątek zmierzą się w Wiedniu. Zwycięzca zapewni sobie przepustkę do turnieju finałowego, ale siedmiopunktowa przewaga obu ekip nad trzecią Szwecją sprawia, że obie praktycznie mogą być pewne swego.

Już w piątek z awansu może się cieszyć najskuteczniejsza dotychczas w kwalifikacjach Portugalia. Ekipa hiszpańskiego trenera Roberto Martineza do tej pory wywalczyła komplet 18 punktów i ma imponujący bilans bramkowy: 24-0. Jeśli pokona w Porto drugą w tabeli Słowację (13 pkt), to zapewni sobie bilety do Niemiec. Stanie się tak również w przypadku remisu w tej batalii, ale pod warunkiem, że trzeci Luksemburg w rozgrywanym równocześnie meczu przegra w Reykjaviku z Islandią.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

W grupie C wyraźnie dominuje Anglia (13 pkt), która w pierwszej kolejce październikowych meczów będzie pauzować i może w spokoju szykować się do zaplanowanego na drugi rzut (17.10) hitowego starcia z Włochami. Mająca siedem "oczek" Italia, mistrz Europy z 2021 roku, wcześniej podejmie Maltę. Ważne dla losów walki o drugie miejsce - także dające bezpośredni awans - spotkanie odbędzie się w sobotę w Pradze, gdzie Ukraina w roli gospodarza podejmie Macedonią Północną. Obie te ekipy mogą się pochwalić identycznym dorobkiem jak Włochy.

W grupie D w najlepszej sytuacji jest niepokonana Chorwacja, która ma 10 punktów, podobnie jak druga Turcja, ale ta rozegrała już pięć meczów. W czwartek w Osijeku dojdzie do meczu na szczycie, a trzy dni później w Cardiff Luka Modric i jego koledzy będą mogli przypieczętować awans.

Dwa miejsca, a trzech kandydatów - tak wygląda sytuacja w grupie G eliminacji. Prowadzą niepokonane Węgry, które w czterech spotkaniach wywalczyły 10 pkt. Tyle samo po pięciu występach ma druga Serbia, a osiem trzecia Czarnogóra. W październiku najwięcej do zyskania, ale i stracenia mają Serbowie, którzy najpierw zagrają w Budapeszcie, a następnie podejmą w Belgradzie Czarnogórców.

Najbardziej spłaszczona jest tabela grupy H, w której cztery czołowe zespoły dzieli różnica jednego punktu. Walka o awans rozstrzygnie się w listopadzie, ale w najbliższych dniach dojdzie do trzech istotnych meczów: w sobotę Słowenia spotka się z Finlandią, a Dania z Kazachstanem, natomiast trzy dni później "Suomi" podejmą Kazachów.

W grupie I prowadzi z 14 pkt Szwajcaria, ale po przełożeniu meczu w Izraelu zagra w najbliższym "oknie" eliminacyjnym tylko z Białorusią u siebie. Druga Rumunia (12 pkt) najpierw w Budapeszcie zmierzy się z Białorusią, która nie może podejmować rywali w kraju, a następnie zapewne powiększy dorobek o kolejne trzy punkty grając z Andorą. Trzeci jest Izrael - 11 pkt. Pozostałe drużyny nie liczą się w walce o awans.

Jak wygląda sytuacja Polski?

Jedną z grup, w których pierwsza seria październikowych spotkań nie może jeszcze przynieść zasadniczych rozstrzygnięć jest "polska" E. Z 10 pkt prowadzi w niej Albania, ale w lepszej sytuacji są drudzy Czesi, którzy uzbierali osiem, ale rozegrali jeden mecz mniej niż reszta stawki. Obie te ekipy zmierzą się w Tiranie w czwartek i wynik tej potyczki będzie miał duży wpływ na losy polskich piłkarzy, którzy w tym samym czasie w Thorshavn - po raz pierwszy pod wodzą Michała Probierza - będą rywalizować z najsłabszymi dotychczas Wyspami Owczymi.

Biało-Czerwoni, prowadzeni na początku eliminacji przez Portugalczyka Fernando Santosa, po dwóch zwycięstwach i trzech porażkach mają sześć punktów i plasują się na czwartej pozycji w tabeli, także za mającą dwa więcej Mołdawią, którą podejmą w niedzielę na stołecznym PGE Narodowym.

Jakakolwiek strata punktów do końca zmagań eliminacyjnych może pozbawić Polaków szans na jedno z dwóch czołowych miejsc w grupie i bezpośredni awans, ale w przypadku niepowodzenia - dzięki wysokim notowaniom w Lidze Narodów UEFA - w marcu staną przed szansą powalczenia o prawo występu w ME w dwustopniowych barażach. (PAP)

REPREZENTACJA w GOL24

Michał Probierz ogłosił powołania na październikowe mecze kadry narodowej. Nowy selekcjoner zaskoczył i nie wybrał kilku zawodników, którzy mieli mocną pozycję w drużynie. Nie zabrakło także kilku niespodzianek wśród powołanych.Aby zobaczyć wszystkich zawodników klikaj strzałkę w prawo!

Największe niespodzianki w powołaniach Michała Probierza. W ...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl