Firma zwolniła pracowników, którzy rozpoczęli pracę kilka miesięcy lub nawet tygodni temu. Jeden z nich powiedział, że zagrożono mu odcięciem ubezpieczenia zdrowotnego, jeśli nie zgodzi się na warunki odprawy.
Tesla nie tłumaczy swoich działań
- Byłem zszokowany, gdy powiedziano mi, że mnie zwolniono. Jako kierownik miałem wrażenie, że moja pozycja jest bezpieczna – mówi anonimowy pracownik, który został zatrudniony na początku roku.
- Powiedzieli, że zwolnienia były oparte na recenzjach wyników, ale moim zdaniem nie jest to prawdą, ponieważ byłem w Tesli tylko kilka miesięcy i nie miałem jeszcze wyznaczonych celów wydajnościowych, ani też przeprowadzonych testów w tym zakresie. Zapytałem, jakie wskaźniki zostały zastosowane, jednak odmówiono mi podania tych informacji – podkreśla.
- Proces zdecydowanie nie był sprawiedliwy, ponieważ nigdy nie otrzymałem zespołu, o który prosiłem – dodaje, zaznaczając, że również „pakiet odpraw był bardzo niesprawiedliwy, ponieważ w zasadzie zmuszają cię do ich przyjęcia, grożąc odcięciem ubezpieczenia medycznego”.
Musk ma „bardzo złe przeczucia”
Na początku czerwca Musk powiedział kierownictwu Tesli, aby wstrzymano zatrudnianie, ponieważ miał „bardzo złe przeczucia” na temat gospodarki i musi zwolnić 10 proc. siły roboczej firmy.
Dwóch byłych pracowników pozywa firmę, twierdząc, że producent samochodów elektrycznych naruszył prawo federalne, zwalniając w krótkim czasie setki pracowników. Jak wynika z dokumentu, John Lynch i Daxton Hartsfield, którzy złożyli pozew, powiedzieli, że co najmniej 500 ich współpracowników w Nevadzie straciło pracę mniej więcej w tym samym czasie.
Źródło: Business Insider
