- Spotykam się z emerytami i chcę podziękować wszystkim emerytom. Chcemy, żeby los emerytów był poprawiany i cieszę się, że zostało to dostrzeżone - oznajmił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki.
Dodał, że 13 emerytura nie jest „prezentem”. - To, że Polska pięknie rozkwita to jest również zasługa emerytów. Widzę sens działań społecznych i cieszę się, że w ten sposób możemy to zaproponować emerytom - mówił szef rządu.
Szczegóły programu przedstawiła natomiast minister rodziny Elżbieta Rafalska. - Emeryci i renciści mogą spać spokojnie. Plan wprowadzenia jednorazowych dodatków pieniężnych dla emerytów i rencistów w 2019 r. jest realizowany zgodnie z przyjętą mapą drogową - zapewniła.
Jak wyjaśniła szefowa Ministerstwa Rodziny z programu Emerytura Plus ma skorzystać 9,72 mln beneficjentów - w tym 6,94 mln emerytów (pobierających emeryturę z ZUS, KRUS i mundurową), 2,62 mln rencistów oraz 282 tys. rencistów socjalnych. Świadczenie będzie przyznawane od 1 maja b.r.i ma wynosić 1100 zł brutto, czyli 888,25 zł na rękę (tyle od 1 marca 2019 r. stanowi najniższa emerytura ). Świadczeniobiorcy otrzymają je w takiej samej formie w jakiej pobierają zwykłą emeryturę lub rentę.
Rafalska zapowiedziała, że terminy wypłat dodatkowego świadczenia będą tożsame z tymi świadczeniami, które emeryci i renciści otrzymują co miesiąc. - W związku z tym, że 1 maja mamy święto, część z tych osób może otrzymać to świadczenie w ostatnich dniach kwietnia. Ale będą również te świadczenia, które będą wypłacone na początku czerwca. Dotyczy to np. zasiłków i świadczeń przedemerytalnych, bo wtedy one są wypłacane, czy jeżeli są wypłacane kwartalnie, to na początku lipca - tłumaczyła, dodając, że świadczenie nie będzie wliczane do dochodu.
Do rządowego pomysłu przyznania tzw. 13 emerytury krytycznie odnoszą się politycy opozycji oraz część ekspertów. Zdaniem posła PO Marcina Święcickiego PiS powinien w obecnej sytuacji wesprzeć finansowo nauczycieli oraz osoby niepełnosprawne. - A PiS zrobił to co, bardziej opłaca się mu wyborczo, czyli daje 500 zł na pierwsze dziecko i 13 emeryturę - mówił na antenie Polskiego Radia.
Z kolei Jeremi Mordasewicz, ekonomista i ekspert Konfederacji Lewiatatn podkreślił w komunikacie medialnym, że dodatkowa emerytura oznacza, iż „pokolenie pracujące będzie musiało płacić wyższe podatki, co wzmocni motywację do emigracji”. - Dodatkowa emerytura pochłania środki, które przyniosłyby większe korzyści, gdyby zostały przeznaczone na ochronę zdrowia i opiekę nad osobami niesamodzielnym - mówił.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?