Ewakuacja sklepu Ikea w Bielanach Wrocławskich. W poniedziałek około godz. 9 sklep musieli opuścić pracownicy i klienci. Jednak już wiadomo, że to fałszywy alarm - a dokładniej rzecz biorąc - ćwiczenia. Na miejsce skierowano co prawda 4 wozy straży pożarnej, ale ostatecznie wycofano zastępy, bo ratownicy dostali informację od zarządzającego sklepem, że są to zaplanowane ćwiczenia. Strażacy zareagowali na sygnał z czujek pożarowych i od razu ruszyli do akcji. Jak się okazało przez małe nieporozumienie. Po zakończeniu ćwiczeń wszyscy będą mogli wrócić do pracy i zakupów.
Patrz z góry. Nie uwierzysz, że to Wrocław! [WIDOK Z DRONA]
Gadasz bzdury jak mało który! Akurat ten sklep jest dobrze przygotowany na ewakuację i ma sporo wyjść ewakuacyjnych
o
ooooooO!
A Ty Ty śmierdziuszku jeden Ty!
m
materac
moja noga wiecej tam nie postanie bylem raz i jestem przerazony kto pozwolil tam wpuscic ludzi zadnej drogi ewakuacji brak okien wyjsc awaryjnych abylo tam setki ludzi mysle ze predzej czy pozniej stanie sie tam rzecz straszna to ja wam mowie i niechce byc zlym prorokiem
O
OrEł
Ale czemu?
była by tragedia.
.
to moja wina przepraszam - puściłem potężnego bączura
r
radeberger
Ćwiczenia to wersja dla prasy. Skończyły się hot-dogi za złotówkę przy kasach.