Wojsko pokazało myśliwca F16. Na łaskiego "Jastrzębia" można było jedynie popatrzeć zza barierki. Za to do samolotów SU 22, MIG 21, MIG 29, iryda, iskra, orlik, śmigłowca MI2 można było zaglądać do woli. No i poczuć się w kabinie pilota jak władca przestworzy.
- Jest wspaniale. Sporo sprzętu - chwali organizatorów Joanna Soboń-Bobka z Łodzi, która przyjechała z mężem, dziećmi i ich dziadkami. - Interesuję się wojskiem, bo 2 lata byłam w służbie cywilnej armii.
Zduńskowolanin Maciej Kowalczyk bywa z żoną i córkami na łaskim lotnisku co roku. Spodziewał się, że będzie więcej sprzętu. Dla Bogdana Kowalczyka z Zelowa było wystarczająco dużo atrakcji: - Wojsko pokazało wszystko co ma, głównie sprzęt z muzeum - pokpiwał.
Niektórym udało się poćwiczyć na symulatorze lotu, na jakim trenują piloci F16. - Jeszcze teraz kręci mi się w głowie - powiedział po wirtualnym posadzeniu maszyny na ziemi łódzki bankowiec Tomasz Matczak. Andrzej Zieliński, przewodniczący Rady Gminy Buczek, na której terenie jest lotnisko 32. BLT dał się katapultować.
Mnóstwo osób chciało mieć fotkę ze stoiska bełchatowskiego Falcona. Można było podejść do myszołowa, orła, jastrzębia, raroga, spojrzeć w oczy puchaczowi. Ptaki te odstraszają ptactwo z pasów startowych.
Były pokazy karate, ogromne wesołe miasteczko, klowni i iluzjonista dla dzieci. Wystąpili lokalni artyści, a gwiazdą wieczoru był Krzysztof K.A.S.A. Kasowski.