Filia Hyundaia w Alabamie wykorzystywała do pracy nieletnich! Haniebne doniesienia ze Stanów

Maciej Białobrzeski
Zdjęcie ilustracyjne. Szokujące i oburzające doniesienia mogą wywołać sprzeciw konsumentów, a na pewno spadek reputacji światowego potentata na rynku producentów samochodów.
Zdjęcie ilustracyjne. Szokujące i oburzające doniesienia mogą wywołać sprzeciw konsumentów, a na pewno spadek reputacji światowego potentata na rynku producentów samochodów. fot. 123-RF/@moovstock
Filia Hyundai Motors wykorzystywała pracę dzieci w zakładzie, który dostarcza części do linii montażowej koreańskiego producenta samochodów w Montgomery w stanie Alabama - poinformował w piątek Reuters. Doniesienia potwierdza policja, oraz ojciec trójki dzieci, które nielegalnie pracowały w fabryce.

Niepełnoletni - w niektórych przypadkach nawet 12-latkowie - pracowali w zakładzie tłoczenia metali, który jest prowadzony przez SMART Alabama. Firma, według dokumentów korporacyjnych Hyundaia, widnieje jako jednostka większościowa, która dostarcza części do najpopularniejszych samochodów i SUV-ów ze stajni giganta. Montgomery, to flagowy zakład tego typu w USA.

Agencja Reutera dowiedziała się o nieletnich pracownikach dostawcy Hyundaia, gdy w lutym na krótki czas zaginęło dziecko gwatemalskiego imigranta w Alabamie. W fabryce na początku bieżącego roku pracowała niespełna 14-letnia dziewczyna oraz jej bracia w wieku 12 i 15 lat. Dzieci nie chodziły wówczas do szkoły, co miały potwierdzić osoby poinformowane o ich "pracy". Informacje potwierdził sam ojciec dzieci Pedro Tiz w wywiadzie dla Reutera. Doniesienia potwierdziła też lokalna policja.

Hyundai chciał ekspansji na rynku USA

Koreańska firma oświadczyła w ostatnim czasie, że będzie się rozwijać w Stanach Zjednoczonych. Wartość planowanych inwestycji jakie producent planował zrealizować oszacowano na ponad 5 miliardów dolarów. Jednym z najważniejszych punktów w strategii firmy była budowa nowej fabryki pojazdów elektrycznych w stanie Georgia w pobliżu Savannah.

Szokujące i oburzające doniesienia mogą wywołać sprzeciw konsumentów, a na pewno spadek reputacji światowego potentata na rynku producentów samochodów.

Ujawnienie pracy dzieci w amerykańskim łańcuchu dostaw Hyundaia może wywołać sprzeciw konsumentów i spadek reputacji jednego z najpotężniejszych i najbardziej dochodowych producentów samochodów na świecie. W „polityce praw człowieka” opublikowanej w sieci przez Hyundaia czytamy, że zabrania pracy dzieci w całej swojej sile roboczej, w tym u dostawców.

- Konsumenci powinni być oburzeni – powiedział agencji Reutera David Michaels, były amerykański asystent sekretarza ds. pracy w Administracji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (OSHA). - Powinni wiedzieć, że te samochody są budowane, przynajmniej częściowo, przez pracowników, którzy są dziećmi i muszą chodzić do szkoły, a nie ryzykować życiem i zdrowiem, ponieważ ich rodziny desperacko potrzebują dochodu - dodał.

Eksperci do spraw pracy w Stanach alarmują, że zakłócenia w łańcuchach dostaw i niedobór siły roboczej w USA tworzy zwiększone ryzyko, że dzieci, zwłaszcza nieudokumentowani imigranci, mogą trafić do miejsc pracy, które są niebezpieczne i nielegalne dla nieletnich.

Alabama i przepisy federalne ograniczają nieletnim poniżej 18. roku życia możliwość pracy przy tłoczeniu i prasowaniu metali, gdzie mogliby być narażeni na ogromne niebezpieczeństwo. Prawo stanu Alabama wymaga również, aby dzieci w wieku 17 lat i młodsze były zapisywane do szkół.

Źródło: Reuters

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl