Nastolatek z Los Angeles, który celowo potrącił matkę i jej dziecko w wózku został zastrzelony na ulicy w Palmdale w Kalifornii. Sprawców mordu nie schwytano.
Kristopher Baca popełnił przestępstwo w 2021 roku w kalifornijskiej Venice, gdy miał 15 lat. Dostał za to tylko siedem miesięcy pobytu w obozie dla nieletnich.
Film, który szokował
Nagranie z wypadku wstrząsnęło całym krajem. Pokazało, jak Rachel pchała Charliego w wózku, gdy samochód pędził w jej stronę. Próbowała zejść z drogi, ale pojazd skręcił na nią.
Gdy przerażeni świadkowie rzucili się na pomoc, kierowca przyspieszył i zatrzymał się dopiero, gdy inny pojazd zablokował mu drogę.
Podczas wydawania wyroku w 2022 roku zdecydowano, że nastolatek nie będzie odbywał kary w areszcie.
- Myślałam, że to ostatnie chwile życia, to uczucie, wraz ze wspomnieniem auta jadącego w nas będzie mnie prześladować zawsze - wspomina Rachel.
Myślała, że za chwilę zginie
- Kiedy auto zbliżało się do mnie i mojego dziecka, zatrzymałam się i przystawiłam wózek do budynku, aby kierowca mógł nas wyminąć. Ale ten dalej jechał na nas i wiedziałam, że chce nas zabić – dodała kobieta.
- Próbował zamordować dwie niewinne osoby. I mamy na to dowody wideo. Moje dziecko byłoby martwe, gdybym nie była przy nim. Dostał śmieszna karę - dodała.
Gdy dowiedziała się o śmierci Bacy, mówiła, że ta wiadomość jednocześnie przyniosła jej ulgę i zasmuciła ją. - Wszechświat wymierzył nam sprawiedliwość, której nie dostaliśmy w sądzie, ale znacznie surowszą karę, niż dostałby w sądzie – napisała.
- System nie pociągnął go do odpowiedzialności, bo gdyby wykonał swoją pracę, ten dzieciak nadal żyłby w więzieniu - powiedziała Fox News.
Śmiertelny wypadek w Przęsocinie. Bus zderzył się z ciężarówką

dś