Międzylądowanie, które poprzednio było powodem niepowodzenia, tym razem odbyło się bez komplikacji. Zapata wystartował z plaży w gminie Sangatte na północy Francji w niedzielę o godz. 8:15 i po pokonaniu 35 km dotarł do wybrzeża Anglii. Wynalazca chciał po 110 latach powtórzyć wyczyn Louisa Bleriota, który jako pierwszy w historii przeleciał kanał La Manche – samolotem jednopłatowym.
- Franky dotarł na miejsce. Udało mu się. Osiągnęliśmy sukces i jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ to wymagało wiele pracy. Było ciężko i wreszcie możemy udać się na wakacje - powiedziała wzruszona Christelle Zapata, żona wynalazcy.
- Naprawdę imponujące jest obserwowanie latającego człowieka. To prawie surrealistyczne, bo widzisz, jak wznosi się i leci z dużą prędkością - stwierdził Julien Havart, świadek wydarzenia.
- Myślę, że to wspaniałe. Oglądamy to pierwszy raz w historii. Myślę, że można to porównać z pierwszym lotem samolotem nad kanałem - powiedział Stef Clinckspuur obserwujący wyczyn Zapaty.
